Luna

W przyszłym roku kamerki sferyczne mogą być normą. Wskazuje na to mnóstwo projektów i już gotowych wyrobów, które chcą dostarczać nam 360-stopniowych efektów we własnym zakresie. Kamerki akcji swoje zrobiły i nadal będą chętnie kupowane, ale dział modeli sferycznych będzie naciskał. Na blogu pokazałem sporo różnych wariantów, także tych prawdziwie mobilnych. Autorzy produktu Luna chcą podkreślić, że ich sprzęcik będzie najmniejszym na świecie. Co prawda planują zadebiutować dopiero w październiku 2016, ale być może i do tego czasu nie znajdziemy tak przyjemnego w designie bajeru.

W generalnym skrócie jest to kulka ze sferycznym mechanizmem i optyką do nagrywania treści wokół nas, czyli całych sfer, pozwalających nam na późniejsze obejrzenie wszystkiego, co można było zobaczyć w „kadrze”. Najlepiej w jakimś adapterze VR, czyli goglach ze smartfonem, na który treści wędrują bezprzewodowo. Zadbano o wszystkie udogodnienia, jakich wymagamy dziś od kamerek akcji. Mowa o streamowaniu filmów na żywo. Do tego celu potrzebny będzie smartfon z iOS lub Androidem, gdzie będzie też można obsłużyć ustawienia, czy edytować treści.

Kamerka Luna z "patyczkiem" przypomina lizaka ;)
Kamerka Luna z „patyczkiem” przypomina lizaka 😉

Luna c

Kamerka składa się z dwóch szerokokątnych obiektywów (rybie oko z 190°) upakowanych w estetyczną obudowę. Każda z nich rejestruje obraz w rozdzielczości 2K. Od spodu jest gwint (adapter), więc można zastosować różne mocowania, a pewnie znajdą się i specjalistyczne, jakie znajdujemy na rynku kamerek akcji. Do tego celu zastosowano magnetyczne złącze i adaptery dla akcesoriów. Udało się też uszczelnić całą konstrukcję, więc jest to także gadżet wodoodporny – co ma znaczenie przy nagrywaniu w terenie. Wdrożono też system stabilizacji obrazu przy wsparciu żyroskopów.

Wspomniane magnetyczne złącze umożliwi „przyklejanie” Luny do metalowych powierzchni. Bardzo prosta i estetyczna bryła może przyciągać klientów. Ci mogą już teraz zamawiać kamerkę w przedsprzedaży. Wczesny etap kampanii na Indiegogo daje szansę na wydanie jedynie 249$.

źródło: Indiegogo