Wczoraj w radiu usłyszałem wiadomości na temat przeprowadzanych testów na terenie Warszawy, w których listonosze używają tabletów do potwierdzania doręczenia listów z sądów. Wszystko po to, by nawet o 14 dni skrócić okres oczekiwania na wyrok sądowy. Pomysł zaproponował minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.

Smartfon z rysikiem S-Pen od Samsunga w technologii firmy Wacom. źródło grafiki: softpro.de

W tej chwili Sądy muszą planować rozprawy, biorąc pod uwagę termin dostarczenia listu poleconego. Trwa to pewien czas, poczta najpierw musi zostać nadana, przejść proces dostarczenia, odbioru, a na koniec potwierdzenie wraca do instytucji. Ten okres może być niedługo skrócony nawet do jednego dnia! Informacja o dostarczeniu wiadomości będzie docierała w ciągu chwili, dzięki tabletom, w które będą wyposażeni listonosze.

Sąd będzie w stanie dowiedzieć się praktycznie natychmiast o odbiorze przesyłki od listonosza i tego samego dnia zaplanować rozprawę. Testy trwają już jakiś czas. Na stronie gazeta.pl czytam, że do współpracy przygotowana jest Poczta Polska, która ma zakupić swoim pracownikom tablety, a ministerstwo przygotuje specjalną aplikację, która będzie służyła do wykonywania podpisów oraz ich przesyłania do bazy (zintegrowane oprogramowanie w fazie beta pewnie już istnieje, gdyż testy pilotażowe trwają od pewnego czasu).

Choć kwestie technologiczne nie są jeszcze rozstrzygnięte, to można odnieść się do prywatnej konkurencji, która zaczęła już stosować podobne metody. Prawdopodobnie będą to urządzenia z mniejszą przekątną ekranu (do maks 7 cali), z ekranami wyposażonymi w odpowiedni odczyt czułości oraz rysik. W tym wypadku nie sprawdzą się iPady, chyba że zostaną wyposażone w dodatkwoy system odczytu dla rysika). Urządzenia nie mogą być za duże, po pierwsze do złożenia podpisu nie potrzebny jest 10-calowy ekran, a po drugie gabaryty powinny ułatwić pracę listonoszowi.

Oprogramowanie Signature Capturing od Softpro oraz przykładowe urządzenia, w które może zostać wyposażony listonosz: iPad, tablet z Androidem, iPhone czy smartfon Samsunga Note, a nawet Surface Pro od Microsoftu. źródło grafikil softpro.de

Nie wiadomo ilu listonoszy zostanie wyposażonych w narzedzie do elektronicznego potwierdzania odbioru. Okazuje się, że choć testy były przeprowadzone na tabletach, to nie znaczy to, że będą one docelowym urządzeniem dla omawianej usługi. Jak wcześniej pisałem, nie potrzebne jest duże urządzenie, być może będzie to nawet smartfon w formie phabletu (z większym ekranem), mowa jest też o laptopach, ale to mało rozsądne rozwiązanie. Głównym problemem będzie tutaj przeistoczenie od strony prawnej, papierowych form dostarczenia w ich elektroniczny odpowiednik. Według Poczty Polskiej, listonosze oceniali pomysł bardzo pozytywnie, więc myślę, że rozwiązanie trafi na rynek.

źródło informacji: gazeta.pl; źródła grafik: softpro.de