Już dłuższy czas Microsoft przymierza się do wydania aplikacji swojego pakietu biurowego Office na urządzenia z iOS. Były oficjalne informacje o przygotowaniach programu na tablety i smartfony Apple, ale z chwilą wydania własnego tabletu Surface, Microsoft postanowił na razie odpuścić aplikacji na iPad czy iPhone, by nowy Office stał się magnesem na klientów i przewagą nowego mobilnego urządzenia z Redmond.

Co prawda, mamy możliwość skorzystania z Office 365 lub Office Web Apps, które pozwala na edycje i tworzenie popularnych dokumentów poprzez przeglądarkę przenośnego urządzenia z iOS, ale większość z użytkowników czeka na pełnoprawną wersję aplikacji, dedykowaną ekranom m.in. iPada. Tablet wydaje się logiczniejszym wyborem jeśli chodzi o warunki pracy (wielkość ekranu).

Wczoraj pojawił się publicznie raport dotyczący szacowanych strat, jakie ponosi Microsoft nie wydając swojego pakietu Office na urządzenia z platformą iOS. Według analiz amerykańskiego banku Morgan Stantley, rocznie gigant z Redmond traci 2,5 miliarda dolarów na potencjalnych stratach wynikajacych z chęci instalacji rozwiązań biurowych Microsoftu przez użytkowników Apple.

Wyniki są oczywiście liczone jako utracone korzyści, których nie można realnie potwierdzić, ale szacunki wynikają z analiz i obliczeń, więc można założyć, że są wiarygodne i w przybliżeniu pokrywają się z potrzebami rynkowymi. Pracownik banku – Adam Holt – zastrzega, że chodzi tutaj o sytuację, w której aplikacja jest przygotowana w idealnie przystosowany do urządzeń z platformą iOS sposób (posiadająca większość możliwości jakie mogłyby znaleźć się w tej chwili na rynku).

Kolejnym założeniem jest tutaj wzięcie 30% obecnych użytkowników iPada za potencjalnie pewnych zakupu pakietu oraz przybliżenie wzrostu całej ich liczby do 200 milionów w 2014 roku. Kwota wyliczona przez analityków banku może być nawet wyższa jeśli weźmiemy pod uwagę jeszcze posiadaczy iPhone’ów i iPodów Touch, których są na świecie setki milionów (choć Office na tak małym ekranie nie wygląda zachęcająco). Założono również, że cena pakietu wyniosła by ok. 60 dolarów.

Z drugiej strony trzeba założyć, że wydanie swoich narzędzi na obce urządzenia to ptoencjalna strata wynikająca z niższej sprzedaży własnych urządzeń, w tym przypadku opartych na Windows 8. Trzeba znów założyć, że wyliczenia Microsoftu sprawiły, że ich kroki są świadome i poparte badaniami. Dla nas użytkowników informacje te są oczywiście niekorzystne, ale kto by się nami przejmował.