Świadome sny to te, w których jesteśmy w stanie kontrolować w nich wydarzenia – coś jakby życie w alternatywnym świecie. Nie każdy doświadcza takich stanów, a niektórzy twierdzą, że można wchodzić w taką fazę z własnej woli. Jeśli nie miewacie takich snów, a chcielibyście spróbować lub zdarzyło wam się raz i chcecie to powtórzyć, to być może będzie to możliwe dzięki gadżetowi Aurora. Opaska na głowę wzięła swą nazwę od Śpiącej Królewny, którą przeklęła czarownica. Projekt został zrealizowany przez iWinks i podobno jest w stanie wprowadzić nas w świadomy sen.

W prawdziwym życiu nie wszystko układa nam się tak jak byśmy tego chcieli. Gdybyśmy mogli jednak coś zmienić w bardziej interaktywnym śnie, niż obserwować przypadkowe historyjki, jak to zwykle bywa. Zerwać limity i sterować naszym snem. Do tego właśnie przygotowano specjalny wynalazek zakładany na głowę, mający w komfortowy sposób sprawić, że zaczniemy rozpoznawać świadomie naszą obecność we śnie. Aurora będzie monitorować stany naszego snu – nie tylko fale z mózgu, ale i ruch naszego ciała. Będzie to możliwe dzieki wykorzystaniu akcelerometru wewnątrz gadżetu.

Za resztę będzie odpowiedzialny połączony z zestawem smartfon, który zacznie przesyłać do opaski audio wizualne sygnały. Będą to wiadomości w trakcie snu, a nasz mózg będzie je rozpoznawał jako powiadomienie, że własnie śnimy. Jeśli prawidłowo je odczytam, nasza obecność będzie świadoma. Wszystko taki sposób, by nie zbudzić nas ze snu. To ten magiczny moment, kiedy orientujemy się gdzie jesteśmy. Odtąd zaczyna się świadome śnienie, gdzie możemy robić to co nam przyjdzie do głowy. Autorzy przygotowali specjalną aplikację mobilną (iOS, Android), pozwalającą na przygotowanie sygnałów, archiwizację stanów snu, ale i zarządzanie alarmem, który wybudzi nas w najlepszym dla organizmu momencie.

System będzie też reagował na ruchy gałek ocznych, co pozwoli właśnie na rozpoznawanie głębokości snu. Ma to znaczenie przy wybudzaniu. Gdy wracamy do rzeczywistości w najgłębszej jego fazie, będziemy mięli wrażenie największego zmęczenia. Prace nad prototypem trwały 4 lata, a gotowe urządzenie postanowiono zaprezentować w kampanii na Kickstarterze, gdzie zbierane będą fundusze na dalszy jego rozwój i wprowadzenie go do masowej sprzedaży. Jeśli jesteście ciekawi świadomych snów, możecie zasilić konto pomysłodawców i niebawem przekonać się o nich na własnym ciele. Jeśli wszystko się powiedzie, pierwsze paczki będą rozsyłane w czerwcu 2014 roku.

Twórcy chcą tez udostępnić API, by ich sprzęt można było wykorzystać także do treningów medytacji, biofeedbacku, a nawet interaktywnego społecznościowego snu! Ciekawe czy Aurora będzie potrafiła dokonać tzw. Incepcji? 😉

źródło: Kickstarter via ubergizmo.com