Na temat tej aplikacji piszę dosyć często. Nic dziwnego, co chwila przybywa kanałów, które obsługują coraz szerszą ofertę produktów chcących zautomatyzować niektóre zadania. IFTTT (if this then that) to programik pozwalający łączyć akcje w powiązania, dzięki czemu korzysta na tym Internet Rzeczy podpięty do smartfona, ale i wiele przeróżnych aplikacji reagujących na siebie. To jedno z praktyczniejszych programów, o ile mamy z czym go wykorzystać lub potrafimy powiązać funkcje telefonu i umiejętnie z nich korzystać. W końcu pojawiła się wersja na iPada, dodając kilka nowych możliwości, a także powiadomienia na iOS.

Nowym z nich jest iOS Notifications Channel, pozwalający przesyłać wyniki reakcji na zmiany wprost do naszego centrum powiadomień, który poinformuje nas dźwiękowo. Ta funkcja po aktualizacji aplikacji pojawi się na tablecie i iPhonie. W bazie kanałów IFTTT jest już całe mnóstwo partnerów, a dzięki stylu przypominającemu tworzenie makr w rodzaj powiązań, umożliwia ciekawą automatykę przydatną w konkretnych sytuacjach (od tych błahych jak przerzucanie maili do Evernote, aż po bardziej skomplikowane). Zwykle przytaczam tutaj przykład bransoletki Jawbone UP24, która po zliczeniu dystansu lub czasu snu, może przerzucić pliki do partnerskiej apki, np. arkuszy Google Docs.

Od teraz posiadacze rozwiązania będą mogli uzyskiwać powiadomienia z informacjami na temat wyników wcześniej ustalonych akcji. Jak zwykle developer przygotował kilka przykładowych „receptur”, ale te można programować samemu wedle zapotrzebowania. Tutaj najlepszym przykładem jest taka: jeśli jutro program pogodowy wskaże deszcz, a w kalendarzu jest wyjście na spacer – powiadom mnie stosownym alertem. Fajnie prezentuje się też opcja uzyskiwania powiadomień na temat konkretnych wyników sportowych z apki ESPN. Dodano również nowy kanał z dostępem do zdjęć. Ten wykorzystamy do geolokalizowania wykonanych fotek.

Miła wiadomość na koniec: IFTTT na Androida uzyskało status „coming soon”! 

źródło: ifttt.com, AppStore