Headwave

W lutym zeszłego roku przedstawiłem na blogu projekt ciekawego wynalazku do kasków – Headway. Była to specjalna przystawka, która wykorzystywała akustyczne właściwości ochrony głowy i umożliwiała odsłuch w trakcie jazdy. Projekt ma się dobrze i jest już praktycznie gotowy do masowej sprzedaży. Zmieniono mu lekko nazwę. Od teraz należy go poszukiwać pod nazwą Headwave Tag. Gadżet kontynuuje podejście, czyli przetwarzanie kasku w głośnik. Ma to pozwolić pozbycia się słuchawek, które nie są w tak ciasnym środowisku za wygodne, a wręcz frustrujące.

Tag pozwala zrezygnować z przewodów, gdyż wszystko co montujemy znajduje się na zewnątrz – przyczepione do kasku na tylnej części. W środku nic nam nie będzie przeszkadzało i rozpraszało. Przez dwa lata rozwoju udało się przygotować idealnej wielkości moduł, który ma pasować do sporej liczby modeli kasków. Całość ma być obsługiwana zaledwie jednym przyciskiem, co ma ułatwić nawigację. Oczywiście sterowanie raczej dostępne przy małych prędkościach, ale temu żaden motocyklista się dziwi.

Headwave Tag

Użytkownik paruje model z odtwarzaczem muzycznym lub smartfonem i to pozwala na przesył audio wprost do środka naszego kasku. Fale dźwiękowe są przekazywane akustycznie (jak głośnik bez membrany). W trakcie jazdy będziemy mieli wrażenie jakby muzyka płynęła z każdej strony, a autorka obiecuje nawet niezłe basy. Oczywiście przystawka jest odporna na warunki pogodowe (plus uderzenia) i jest w stanie wytrzymać ekstremalne prędkości do ok. 300 km/h. 6-8 godzin działania nie jest może szczytem możliwości, ale jest wystarczające.

Należy pamiętać, że to urządzenie działające w jedną stronę. Szkoda, że producent nie pokusił się o zintegrowanie mikrofonu. Wtedy możliwe byłyby rozmowy telefoniczne, a tak trzeba wybulić prawie 300 € wyłącznie za sam głośnik.

 źródło: Headwave