HandEnergy

W weekend czytałem, że rzekome zaniedbania na polskim rynku względem energetyki może spowodować w najgorszym wypadku odcięcie kraju od prądu. Ile w tym prawdy ciężko powiedzieć, bo media lubią koloryzować, ale jakieś tam ryzyko jest. W takiej sytuacji możemy zapomnieć o gniazdkach, a alternatywne źródła (naturalne) będą koniecznością. Powiedzmy, że negatywny scenariusz się ziści. Co wtedy? Na blogu prezentowałem mnóstwo samowystarczalnych projektów, a dziś znalazłem kolejny. HandEnergy oferuje rotor magnetyczny do ręki.

Oczywiście mowa o ładowarce do elektroniki, czyli urządzeń potrzebujących zasilania przez USB. Gadżet w kształcie kuli, który utrzymujemy w dłoni, ma sprostać takim potrzebom. Będzie to alternatywa dla solarnych paneli, które potrzebują dostępu do słońca. Mobilnym urządzeniom taki wynalazek wystarczy. HandEnergy ma być hybrydowym generatorem energii w rodzaju awaryjnego banku energii. Do tego z prędkością ładowania zbliżoną do tej z normalnego gniazdka. Właśnie to są powodu, by przyjrzeć się produktowy bliżej.

HandEnergy

HandEnergy

Aktualnie HandEnergy bierze udział w kampanii na Kickstarterze, gdzie promuje swój wyrób i stara się zebrać środki na realizację. Tzw. „darmowa” energia jest kusząca z wielu względów. Sam koszt jest uzyskania jest jedną z największych zalet. Pomysł jest przenośny, a więc idealny do warunków na zewnątrz (np. w podróż, gdzie spodziewamy się braku zasilania). Generator ma wielkość jabłka, mechanizm rotacyjny oraz akumulator o pojemności 1000 mAh i przewód USB. Utrzymujemy taką „piłkę” w ręce, gdzie energia mechaniczna zamieniana jest w elektryczną. To akurat pewna wada, bo trzeba się w takie ładowanie trochę zaangażować.

Wewnątrz zmieszczono też Bluetooth, by w aplikacji mobilnej obserwować proces uzupełniania baterii w czasie rzeczywistym. Zabawka przypomina moduły do ćwiczenia dłoni i mniej więcej tak projekt można traktować. Takie 2 w 1. Żeby zasilić smartfon trzeba utrzymywać żyroskopowy generator w ręce. Startup już prawie uzbierał potrzebną do realizacji kwotę w crowdfundingu, a pozostało jeszcze sporo czasu. HandEnergy na tym etapie kosztuje ok. 80 euro, ale potem cena jak zwykle wzrośnie. Prototypy już są testowane, a premiera jest przewidywana na maj 2017. Jeszcze nic pewnego, ale specyfikacje są interesujące.

źródło: Kickstarter