Czy producenci tego chcą, czy nie, kamerki sferyczne w ofercie muszą być. Jeszcze nie wiadomo do końca czy ten format się przyjmie, ale widać zainteresowanie, więc chociaż na ten moment warto sprzedawać taki sprzęt. Osobiście wierzę, że 360-stopniowe rejestratory zadomowią się na rynku, a coraz lepsza jakość i to nie tylko rozdzielczości, ale i mniejszego efektu paralaksy, sprawią, że nagrywanie takim sprzętem będzie jeszcze atrakcyjniejsze. Dołączenie do wyścigu zapowiedziało w kwietniu GoPro. Teraz wiadomo już kiedy Fusion trafi na rynek.

GoPro Fusion

GoPro Fusion będzie typową sferyczną kamerką akcji. Do tej pory większość kamerek 360 było bardziej lifestyle’owych, natomiast marka GoPro kieruje sprzęt do nagrywania akcji, więc i nowa odmiana otrzyma cechy znane z serii Hero. Design i forma są oczywiście nieco inne, gdyż wymagają tego technologie. Urządzenie jest bardziej spłaszczone i chyba przez to nieco większe od klasycznych GoPro. Kamerka zapisuje sferyczne panoramy dla VR, czyli służy do pstrykania zdjęć i nagrywania filmów całego otoczenia. Efekt ma być identyczny do tego co otrzymywaliśmy z połączenia sześciu GoPro w specjalnych adapterach, ale w bardziej kompaktowej wersji.

Konstrukcja optyki jest raczej standardowa dla 360-stopniowego wariantu. Dwa obiektywy o szerokich kątach skierowane w przeciwne strony. Obrazy są potem synchronizowane i sklejane we wspólną całość. Sensory dają video w 5.2K i 30 klatkach na sekundę, natomiast zdjęcia wykonywane są w 18-megapikselach. Pod tym względem jest lepiej niż w wielu konkurencyjnych rozwiązaniach, gdzie proponowane jest przeważnie 4K. Również oprogramowanie ma zrobić różnicę. Tryb OverCapture pozwala na późniejszą edycję wycinków sfery (z praktycznie dowolnego kąta), by bawić się wysokiej rozdzielczości obrazkami. Są też opcje Time-Lapse. Nie zabrakło aplikacji dla systemów iOS lub Android.

GoPro Fusion

Do dyspozycji będą też narzędzia do przerabiania sferycznych ujęć w małe planetki. Efektowne i chętnie wykorzystywane w sieci formaty. Oczywiście najlepiej będzie nagrania i zdjęcia z GoPro Fusion oglądane w goglach VR. Kamerka jest wodoszczelna do 5 metrów zanurzenia, więc podobne efekty otrzymamy też pod wodą. Tutaj będzie nieco więcej przekłamań z racji połączenia sferycznej optyki z inaczej docierającym przez wodę światłem, ale i tak uda się coś zarejestrować. Wewnątrz obudowy znalazły się też moduły: GPS, Bluetooth, Wi-Fi oraz akcelerometr oraz żyroskop. Urządzenie będzie kompatybilne z większością uchwytów i mocowań, które służyły normalnym GoPro.

Kamerka sferyczna GoPro Fusion ma trafić do sprzedaży w listopadzie i kosztować 750 Euro. To sporo. O wiele drożej niż u rywali, ale otrzymujemy nieco lepszą jakość i pewność dostosowania do nagrywania akcji. Biorąc pod uwagę cennik kamer profesjonalnych, Fusion nie prezentuje się tak źle.

źródło: GoPro