Trochę zastanawiałem się czy o Gest glove na blogu pisać, ale szybko doszedłem do wniosku, że to przecież projekt idealnie pasujący do mojej tematyki – ubieralnych i mobilnych technologii. Od lat różni producenci próbują stworzyć zamiennik myszki i klawiatury w postaci gestowej obsługi ruchami rąk i palców w powietrzu w tzw. interfejsie „człowiek-komputer”. Przeważnie tego typu rozwiązania były jednak mało wygodne i niezbyt intuicyjne. To co widzimy w filmach science fiction, np. w Raporcie Mniejszości, to pewien ideał przyszłych systemów.

Gest Gest glove

Na razie czekamy na coś bardziej prymitywnego, ale jednocześnie o wiele bardziej zaawansowanego od dzisiejszych standardów. Apotact Labs przygotowuje całkiem zgrabny model do obsługi mniejszych i większych ekranów właśnie przez samo poruszanie dłońmi i palcami w przestrzeni. O kilku naprawdę fajnych rywalach już pisałem (patrz powiązane na dole), a ten nie wygląda gorzej. Z ciekawszych mogę przytoczyć Myo Armband, a i Leap Motion powstaje w nowej, mniejszej formie. W przypadku Gest mamy rodzaj „rękawiczki”.

Model bazuje na czujnikach, które umieszczamy na dłoni i palcach. Ruch nasze ręki ma być przetwarzany, a narzędzia SDK pozwolą na zapis i nadawanie znaczenia gestom pod własne potrzeby i programy. Każdy może przystosować ten projekt do swojego oprogramowania. Każdy z sensorów ma akcelerometr, żyroskop, magnetometr i tą kombinację czujników znamy choćby ze smartfonów. Tutaj są one na każdym palcu i dłoni. Autorzy obiecują odpowiednią dokładność nawet najmniejszych ruchów oraz naukę naszego stylu poruszania. Można stworzyć spersonalizowany interfejs, a to odda lepszą dokładność.

Gest b

Gest

Producent celuje w artystów i designerów, którzy chcą mieć bardzo dokładną kontrolę i szansę na przenoszenie ruchu do aplikacji. Pierwsza z propozycji jest szykowana dla Photoshopa i ma dostarczyć pomocne ruchy usprawniające działanie w programie. Modelowanie 3D (obracanie brył) będzie tutaj chyba najprzyjemniejsze. System ma komunikować się przez Bluetooth 4.0, a to oznacza, że możliwe jest jego skalibrowanie ze smartfonami, tabletami i komputerami. Prototyp szuka środków na Kickstarterze, a tam w planach widnieją również informacje na temat klawiatury (zamiana dowolnej powierzchni na klawę). Podobne produkty też już opisywałem (znów kieruję do powiązanych pod wpisem).

Jeśli uda się zebrać pieniądze, to gadżet powinien pokazać się w listopadzie 2016. Finalny wyrób ma kosztować 200$ za jedną sztukę, czyli 400 za parę.

źródło: Kickstarter