Garmin Vivomove zegarek

Sporo z nas myślało, że trackery fitness w wersji analogowej się nie sprawdzą. Ja uważałem inaczej. Elegancki model zegarka ze zintegrowanymi czujnikami aktywności może mieć tyle samo chętnych co naręczne bransoletki (a nawet więcej). Ubieralne urządzenia rządzą się swoimi prawami. Modele muszą być ładne i tyle. Powtarzałem wielokrotnie, że jest spora grupa klientów, którzy najpierw oceniają wzrokowo, a dopiero potem patrzą we wnętrze. Garmin przygotował właśnie swój własny smartwatch w klasycznej odmianie. Vivomove ma być tradycyjnym zegarkiem z sensorami ruchu.

Garmin Vivomove skierował się w stronę stylistyki. W tej sekcji ma już bardzo wielu konkurentów, ale wciąż propozycji jest niewiele. Proponuje te same opcje co konkurenci: licznik spalonych kalorii, krokomierz, analizę dystansu oraz monitoring wypoczynku. Elementy sprawdzone i w dzisiejszym standardzie. Vivomove przypomina zwykły zegarek i to jego główny cel. Ma imitować klasykę i ukrywać dodatkowe możliwości. Kolekcja jest całkiem szeroka i tutaj również zadbano o podstawy przyciągającej oko linii dla segmentu wearable.

Vivomove

Są odmiany bardziej damskie i bardziej męskie. Różne kolory i rodzaje pasków oraz odmiany koperty. Wszystkie jednak prezentują podobny cyferblacik. Jest oczywiście wskazówkowy, ale posiada też wskaźniki aktywności. Są to elementy Move Bar od Garmina. Pokazują progres i przypominają o ruchu. Brak wyświetlacza ma swoje wady i zalety. Pokaże niewiele więcej niż normalny zegarek, ale te niewiele to naprawdę sporo (jeśli zależy nam na codziennej analizie ruchu). Do tego roczne działanie baterii nie zmusi nas do ciągłego ładowania. Aha, zegarek łączy się z aplikacją Data is of course synced to the Garmin Connect Mobile, więc dokładniejsze dane i statystyki możemy śledzić na smartfonie (iOS, Android i Windows Phone).

Estetyka i dodatkowe możliwości w klasycznym wydaniu są. To główny plan przy projektowaniu tego typu gadżetów. Garmin przygotował serię trzech wariantów Vivomove, co da jeszcze większe pole manewru. Odmiana sport (150$), classic (200$) i premium (300$) będzie się różnić nie tylko cennikiem, ale i przeznaczeniem. Choć będą to te same urządzenia to w pierwszej wersji posłużą bardziej do analiz sportowych, z kolei w dwóch wyższych raczej do ogólnego ruchu w trakcie dnia (zawsze jednak można iść pobiegać w bardziej eleganckiej odmianie). Koperta jest też wodoszczelna, więc ruch można mierzyć i w wodzie. Dobrze mieć taki model w dzisiejszej ofercie inteligentnych zegarków.

źródło: Garmin