Garmin Vivoactive 3

Przedstawiłem już dwa z trzech trackerów aktywności Garmina, które przygotowano na targi IFA 2017 w Berlinie. Pozostał mi ten najbardziej topowy. Bransoletka Vivosport i hybrydowy zegarek Vivomove HR to niżej plasowane wearables od topowego Vivoactive 3. Nowy zegarek ma być smartwatchem, czyli rodzajem jednostki, w którą inwestują giganci elektroniki, ale i producenci ze sportowego segmentu. Każda marka chce mieć w swojej ofercie połączenie sportowego i inteligentnego zegarka.

Seria Vivoactive była dotąd multisportowym, prostokątnym modelem zegarka dla aktywnych. Garmin postanowił trzeciej generacji nadać okrągły kształt. Bardziej pasujący do rodziny innych odmian (zegarkowych). Vivoactive 3 jest następcą Vivoactive HR. Czy można klasyfikować go jako flagowca? Myślę, że pod pewnymi względami tak. Na samej górze są raczej Fenixy, ale Vivoactive 3 pod wieloma względami ma przypominać starszych braci. To oczywiście wariant z wbudowanym modułem GPS.

Garmin Vivoactive 3

Producent postarał się, by sprzęcik lepiej wyglądał, a okrągła koperta ma nadać gadżetowi klasy. Zaproponowane są trzy opcje kolorystyczne. Część w odmianie premium, czyli w stali nierdzewnej. To oferta, którą Garmin stosuje już przy innych naręcznych wyrobach. Każda opcja ma do dyspozycji przeróżne odmiany pasków. Personalizacja jest już wymagana niezależnie od konstrukcji. Obudowa otrzymała ten sam certyfikat szczelności, więc spokojnie wykorzystamy go także do monitorowania ruchu w wodzie.

Wyświetlacz typu „always-on” został przygotowany w technologii Chroma, mającej poprawić właściwości prezentacji treści w ostrym świetle. System operacyjny zyskał zmodyfikowany interfejs „slidera” danych (Side Swipe), czyli przesuwania odczytów aktywności, widgetów i menu. Nawigacja ma być szybsza, co ma spore znaczenie podczas treningu. Wbudowane czujniki rozpoznają ponad 15 dyscyplin sportowych. Obok tych najbardziej typowych są nowe: joga, cardio, eliptyczne i licznik stopni. Jest również miernik powtórzeń dla różnych ćwiczeń (ten, który zadebiutował w Vivosmart 3). Jemu też dodano nowe tryby. Trzeba je jednak doinstalować przez aplikację Garmin Connect. Pomiar tętna przy użyciu Elevate to już powoli standard w sportowych urządzeniach marki. Nowością dla optycznych czujników tętna jest analiza stresu (HRV).

Garmin Vivoactive 3

Wszystkie dane szczegółowo przejrzymy w podsumowaniach, statystykach i wizualizacjach trendów na większym ekranie smartfona. Na okrągłym panelu zegarka, obok odczytów fitness, znalazło się miejsce na powiadomienia ze sparowanego telefonu. Na notyfikacje można reagować. Tego wcześniej na Vivoactive HR zrobić się nie dało (tylko odczyt treści). Kontrola odtwarzacza muzycznego, zdalna obsługa wybranych funkcji smartfona, no i aplikacje, widgety, tarczki i różne dodatki ze sklepiku Connect IQ to już norma. Kompatybilnych modeli z rodziny Garmin jest tu już mnóstwo. Po to kiedyś powstała platforma.

Co zupełnie nowego w nowym Garminie Vivoactive 3? Mobilne płatności Garmin Pay poprzez chip zbliżeniowy NFC. Te funkcje coraz częściej trafiają do noszonych gadżetów. Garmin postanowił skorzystać z pomocy FitPay. Na wybranych rynkach będzie można płacić zegarkiem zbliżeniowo, dodając karty VISA lub MasterCard do wirtualnego portfela. Na koniec jak zwykle wypada sprawdzić czas pracy na jednym ładowaniu. Garmin podaje 7 dni działania ogólnego i 13 godzin z aktywnym GPS. Cennik: 300-30 dolarów zależnie od wykończenia.

źródło: Garmin.com