Naręczny sprzęt już dawno można dzielić na różne działy, ale seria Quatix od Garmina jest skierowana do bardzo niszowego klienta. Urządzenie pod tą nazwą jest już na rynku od jakiegoś czas i widocznie jest zainteresowanie, gdyż postanowiono je odświeżyć. Quatix 3 to lekko zmodyfikowany Fenix 3. Będzie oferowany wędkarzom i żeglarzom, a generalnie na użytek morski. To ostatnie określenie jest oficjalnie wykorzystane przez producenta. Garmin nazywa go morskim zegarkiem nawigacyjnym.
Większość funkcji pozostała taka sama, ale gadżet nieco poprawiono. Wciąż daje na nadgarstku 3-osiowy, elektroniczny kompas, barometr oraz samo kalibrujący się wysokościomierz. Oczywiście jest też GPS i GLONASS, a wszystkiemu towarzyszy wsparcie specjalnymi funkcjami regatowymi. Narzędzie na ekraniku pokazuje też prędkość, głębokość, temperaturę, dane o pływach i wiele innych metryk przydatnych na morzu. Część odczytów na ręce zobaczymy dzięki kompatybilności z innym sprzętem morskim, znajdującym się na pokładzie. Ja jeszcze podkreślę współpracę z modelami Fusion Marine od tego samego producenta (to specjalny sprzęt do celów łączności w standardzie NMEA 2000.
Ma to ułatwić sprawdzanie informacji, które zawsze zobaczymy na zegarku (nie trzeba być bezpośrednio na mostku). Sama tarcza ma mieć bardzo czytelny ekran, by w ostrych warunkach słonecznych nie było problemów z odczytami. Quatix 3 to wariacja Fenixa 3, więc powinniśmy mieć do dyspozycji sporo jego innych funkcji. Jest synchronizacja z aplikacją mobilną Garmin Connect. Sprzęcik zapisuje też dane bezpośrednio w pamięci i może to robić ok. 7 dni. Nie trzeba martwić się o przesył zapisanych informacji do telefonu (przynajmniej przez 7 dni).
Garmin poprawił również parametry szczelności. Ta odmiana modelu wytrzyma zanurzenie nawet do 100 metrów, a koperta i szkło są mocniejsze. Podejrzewam też, że dostępne będą możliwości zdalnego sterowania autopilotem morskim, czy automatyczne wykrywanie człowieka za burtą. Tak było w poprzedniku i sądzę, że Garmin z tego nie zrezygnował. Jeszcze na koniec dopiszę, że to wciąż gadżet pozwalający na analizy sportowe, więc na lądzie też można wykorzystać go do analizy biegu, jazdy na rowerze, wspinaczki, jazdy na nartach, czy pływania. Ma nawet podobną wytrzymałość baterii – 20 godzin z włączonym GPS. Aha, Quatix 3 to kolejny Garmin z oferty, który współpracuje z platformą („sklepikiem”) Connect IQ.
Garmin wycenia sprzęt na niecałe 600 dolców. Ma pojawić się jeszcze w pierwszym kwartale 2016.
źródło: Garmin
