eddystone

Technologie beaconów będą w przyszłości powszechnie używane. Termin ten jest wprowadzany już od ponad roku, a powoli przyspiesza. Wiele znanych marek usystematyzowuje standardy związane z Bluetooth Low Energy, by odpowiednio dopasować swoje ekosystemy do nowych warunków. Google również tutaj nie pozostaje w tyle i swój standard demonstruje. Nazwano go Eddystone i ma być rozwiązaniem typu open-source, dając developerom dostęp do tworzenia projektów wykorzystujących bezprzewodową technologię Bluetooth LE. Chodzi o beacony z opcją lokalnego przekazywania informacji.

Beacony już teraz oferują pierwsze możliwości (także u nas w kraju). Przypomnę tylko, że wszystko polega na odpowiednim rozmieszczeniu nadajników, które przekazują specyficzne dane wprost do naszego smartfona. Oczywiście na podstawie aktualnej pozycji. Mają swój zasięg i przekazują nam dane w trakcie normalnego poruszania się po okolicy. Na początek technologia zainteresowała sklepy, które udostępniały tak reklamy i przyciągały informacjami o promocjach (np. w trakcie przechodzenia obok sklepowej witryny, czy konkretnego produktu na półce). Teraz beacony będą pojawiać się w domach, instytyucjach publicznych, czy na ulicach.

google eddystone

Google ma ułatwić wdrażanie technologii. Potencjał jest ogromny, a możliwości mnóstwo. Gigant z Mountain View odpowiednio zabezpieczył swoją platformę, by zachęcić developerów do opracowywania pomysłów w ich standardzie. W prezentacji video zademonstrowano kilka możliwości codziennego użytku beaconów. Fajnym przykładem jest przystanek autobusowym, który będzie potrafił przekazać nam ile czasu spóźnia się lub kiedy nadjedzie oczekiwany autobus. Mają to być informacje w czasie rzeczywistym. Wykorzystywana będzie tutaj też nowa usługa Map Google, gdzie ruch jest oceniany właśnie na podstawie sieci beaconów. Także wskazówki poruszania się budynku lub okolicy mogą wędrować prosto na nasz telefon.

Eddystone to bezpośredni rywal dla apple’owskich iBeaconów. Google chce przyciągnąć wielkie marki jako partnerów do swojego biznesu i rozszerzać rozmieszczenie beaconów oraz ich możliwości, by przekazywanie danych było o wiele korzystniejsze. Każda placówka może zadbać o to sama, by stać się częścią nowoczesnej sieci informacji. Współpraca z beaconami nie będzie ograniczona wyłącznie do Androidów. Ma być kompatybilna także z iOS i innymi systemami z BT LE. BTW: wiecie co to wszystko da Google’owi? Kolejną sieć do kontekstowej reklamy i zarobku na współpracy. Dla mnie jednak to jeden z ważniejszych kroków w rozwoju Internetu Rzeczy i „rozmawiania” przedmiotów ze sobą.

źródło: Google via ubergizmo.com