DrnkPay

Wyjście na jedngo kończy się zwykle tak samo – niekontrolowanymi wydatkami na kolejne „kolejki”. Imprezowanie jest kosztowne i wie to każdy amator popijawek. Po pewnym czasie nie upilnuje nas żaden znajomy, a coraz łatwiejszy dostęp do przeróżnych płatności może nadrugi dzień nas nieźle załamać. Jak oszczędzić kasę? Pomysłem na niekontrolowane wydatki w trakcie imprez, czy wyjśc do pubu, jest projekt DrnkPay. Mobilny alkomacik będzie autoryzował transakcje, ograniczając płatności do dziennego limitu.

DrnkPay to specjalna aplikacja współpracująca z przenośnym smart alkomatem. Takich gadżetów jest już na rynku sporo, więc można pokombinować z rozwiązaniami łączącymi się z ich możliwościami. Autorzy sparowali wszystkie elementy i stworzyli rodzaj strażnika naszych oszczędności. Wystarczy powiązać kartę i system płatności z apką DrnkPay, ustalić sobie dzienne wydatki i bez obawy wybrać się na „topienie smutków” w różnych trunkach. Gorzej jak kolegujemy się typem, który będzie ciągle stawiał.

Koncepcja zakłada jednak, że smart system ma nas pilnować. Firma pracuje teraz nad bransoletką, co by nie trzeba było się kompromitować i ciągle „dmuchać w balonik”. Naręczny moduł wraz DrnkPay ma funkcjonować identycznie, ale pomiary trafią do apki w sposób automatyczny i nie wymagający dodatkowych działań. Mobilny program został przygotowany w bardzo rozbudowany sposób. Możemy tu nawet określić typy drinków lub określić liczbę piw, które mają zmieścić się w maksymalnym budżecie. Wymaga to chyba jakiejś integracji z punktami sprzedaży, bo jest jeszcze opcja blokady innych rodzajów sklepów (pod wpływem jesteśmy skłonni do głupich i niepotrzebnych zakupów dużo bardziej). Na szczęście Ubera nie zablokuje, więc wrócimy bezpiecznie do domu.

Bransoletka ma dostarczać dokładniejsze dane i dawać podgląd jeszcze zanim niekorzystne wyniki mogą odciąć nas od kasy (nie licząc gotówki). Jeśli jednak zdarzy nam się wypić za dużo, oprogramowanie zacznie kontrolować sytuację i wyłączy opcję płatności. Uchroni nas przed pijaństwem i utratą pieniędzy. Może nie będzie to przyjemne w trakcie pobytu w lokalu, ale po powrocie do domu za wszystko pewnie podziękujemy – zwłaszcza wdłuższej perspektywie czasu. DrnkPay szuka na razie chętnych do realizacji swojego planu, mam na myśli głównie banki.

źródło: DrnkPay