BlowCast

Ach, ten VR! Rozwija się bardzo szybko i nie omija oczywiście rynku dla dorosłych. Ten akurat kocha wszelkiego rodzaju gadżety i stara się uatrakcyjniać swoją ofertę. Wirtualna rzeczywistość bardzo mu to ułatwia. Od kiedy pojawiły się gogle VR, dział erotyczny poszerzono o sekcję VR, ale nie tylko o same filmiki 360 stopni. Chyba każdy większy serwis posiada już treści w VR, a niektóre z nich do gogli dołączają ciekawe i nietypowe „zabawki”. Ostatnio był to tyłeczek od PornHuba, a teraz czas na drugą stronę (że się tak wyrażę). CamSoda proponuje BlowCast, czyli „iTunes of Blowjobs” – jak sami określają.

Na czym polega ta usługa? Obeznani z porno aparatem pojęciowym zaczynają już rozumieć. BlowCast to platforma dla dorosłych, w której doznania oralne można przenieść na odległość. Innymi słowy, zdalne „lodziki”. Serwis wykorzysta do tego smart dildo, w które trzeba się zaopatrzyć. Tzw. teledildonics od Kiiroo mają przenosić imersyjny kontakt w czasie rzeczywistym i synchronizować go z kanałami online na CamSoda. No, wiecie, wzmocniony przekaz! Jak na VR przystało!

fot. rollingstone.com
Myślałeś, że znasz możliwości serwisów dla dorosłych? Na CamSoda tzw. cam girls mogą uploadować swoje „masaże” do sieci, a użytkownicy „rękawów” pobierać je jako bardziej „interaktywny” dodatek do filmików VR fot. rollingstone.com

Czujniki, gogle VR, połączenie internetowe i smart gadżety dla dorosłych – to wszystko nie jest dziś żadną nowością w świecie technologii wspomagających rozkosz. W przypadku BlowCast możemy „zamówić” rozkosz od konkretnych gwiazd serwisu internetowego. Ich „możliwości” są rejestrowane przez zestaw Kiiroo Pearl (input i output, czyli zestaw dla pań i panów do przekazu konkretnych rozkoszy), a potem udostępniane w sklepiku jak utwory z iTunesa. Same filmiki obejrzymy przy użyciu Google Cardboarda, Oculus Rift, czy Samsung Gear VR. Żeby nie owijać w bawełnę – BlowCast to filmy sprzężone z wibratorami symulującymi oralny, interaktywny onanizm.

W połączeniu ze sferycznymi materiałami otrzymujemy cyberseks w zaawansowanym wydaniu. BTW: Engadget – serwis technologiczny, na który powołuję się na temat BlowCast, zauważył, że już w 2008 roku bardzo podobne „narzędzie” eksperymentowało z dodatkowymi doznaniami. „RealTouch” był połączony z filmami dla dorosłych i działał w bardzo podobny sposób. Kilka lat później połączono do z internetowymi możliwościami, ale serwis nie zdołał opatentować projektu. Jak widać, rozwój technologii w segmencie dla dorosłych jak zwykle wyprzedzał możliwości. BlowCast ma wystartować z katalogiem aż 50 filmów, dzięki czemu CamSoda wyróżni swój content VR w sposób wyraźny. Co zrobią konkurenci? Co będzie następne? Antyradio przygotowało niedawno podsumowanie przyszłych etapów rozwoju porno sceny. To przede wszystkim cyber sexroboty ze sztuczną inteligencją!

źródło: BlowCast via Engadget