Ubieralne bransoletki fitness dostarczają nam wielu danych i statystyk. Na smartfonie przeglądamy osobiste osiągi, sprawdzamy wydajność, zliczamy kalorie i wiele innych parametrów. Dbamy w ten sposób o kondycję i motywujemy się do aktywności. Są one jednak dosyć ograniczone, choć już całkiem bogate w przeróżne informacje na podstawie odbytego treningu. Część z nich potrafi monitorować pracę serca, niektóre poziom utlenienia krwi, a inne nawet wydolność oddechową. Myślę, że dzisiejszy gadżet może być dobrym uzupełnieniem dla sportowców (i nie tylko!) chcących wiedzieć na temat swojego ciała dużo więcej. Cue to urządzenie do śledzenia także poziomu witaminy D, czy podatności na grypę, a nawet płodności lub zawartości testosteronu!

Wszystko poprzez specjalny tester oraz synchronizację z aplikacją mobilną na smarton. Jeśli samo zbieranie danych na temat aktywności wam nie wystarcza, to Cue postara się dostarczyć wam naprawdę konkretnych wyników. 3 calowe pudełeczko posłuży do odczytów, które potem prześle przez Bluetooth 4.0 wprost do waszego telefonu. Zestaw to niemal mini gabinet lekarski, więc jeśli nie lubicie go odwiedzać, monitorowanie stanu zdrowia może być przyjemniejsze tą drogą. Cue można już zamawiać w preorderach za 149 dolarów. Spodziewajcie sie go na wiosnę 2015 roku, kiedy to powinien uzyskać już wszelki pozwolenia i atesty.

Rozwiązanie polega na umieszczaniu w czytniku próbek w postaci cartridge’y. Na ten moment wymieniono opcje z witaminą D i resztą, które podałem na początku wpisu, ale kolejne mogą być tylko kwestią czasu. Każdy z nich otrzymał oddzielny kolor i wygląda na modułowe podejście, by łatwiej było opanować i kojarzyć poszczególne badania. Na próbkach wystarczy umieścić kroplę śliny, krwi lub wymaz z nosa i wsunąć do testera. Próbki zostaną przebadane i przesłane do odpowiednio przygotowanej apki mobilnej. Celem kompletu jest regularne i szybkie badanie się w celu przeciwdziałaniu i szybkiemu reagowaniu. Wszystkie zapisy będą przechowywane w telefonie i dostępne w wygodnych formach wykresów i grafik.

Jest to sprzęt typu smart, więc apkę wyposażono w reagowanie na pewne poziomy danych oraz wysyłanie rekomendacji oraz sugestii w razie konkretnych wyników. Może to być oczywiście skorelowane z bransoletkami fitness. System powiadomi czy warto pójść na trening, poruszać się lub zaczerpnąć świeżego powietrza lub promieni słonecznych. Może też kazać zregenerować umysł i ciało poprzez sen lub drzemkę. Takie funkcje oferował gadżet Jaybird Reign. Cue będzie jednak dużo bogatszym rozwiązaniem. Autorzy projektu zauważają jednak, że ich produkt nie może zastąpić rzeczywistego lekarza i wizyt w gabinecie, ale na pewno usprawni kontrolę nad ciałem i pozwoli poznać jego możliwości lub zareagować na zapalenia.

Potencjał jest ogromny, a odpowiednie wsparcie aplikacji i profesjonalnych porad, może nieco ograniczyć nasze wizyty u lekarzy, a także zakupy leków. Ostateczna cena za kostkę do testów ma wynieść 199 dolarów.

źródło: Cue.me