CarPlay się rozwija, ale jest jeszcze raczkującą platformą. Używanie smartfonów w pojazdach wzrasta, więc wiele firm stara się ułatwić użytkowanie urządzeń podczas kierowania samochodami. Jedną z wad rozwiązania była konieczność przewodowego łączenia telefonu z kokpitem. Z jednej strony można było podładować w tym czasie iPhone’a, ale przydałaby się opcja bezprzewodowej łączności (o niej zresztą Apple sporo mówiło, ale musiał minąć rok czas, aby coś się zmieniło). CarPlay jest świeży i jeszcze nieobecny masowo, ale produkcja nowych samochodów, ale i zewnętrznych ekranów firm takich jak Pioneer, sprawiają, że potrzebujemy wygodniejszego działania. Na WWDC 2015 zapewniano, że niebawem obsługa telefonu w aucie będzie możliwa nawet bez wyjmowania go z kieszeni.

Najważniejszą nowością CarPlay jest właśnie wyrwanie się od ograniczenia przewodowego. Jeśli pojazd ma możliwość bezprzewodowej komunikacji w swoim profilu, to po aktualizacji do iOS 9 iPhone ma łączyć się już bezprzewodowo. Niestety ta opcja jest ograniczona do konkretnych modeli, więc nie wszystkie samochody będą mogły skorzystać z funkcji wireless. Nowy CarPlay będzie usprawniony prze szereg innych dodatków. Wśród nich jest kilka pierdółek, np. odczyt wiadomości audio z komunikatora w oryginalnym nagraniu głosów znajomych (nie lektor). Dla mnie najwartościowsze jest jednak sterowanie wewnętrznymi systemami autka bez konieczności wychodzenia z aplikacji CarPlay na ekranie kokpitu. To męczące. Teraz nastąpiła większa integracja (dano szansę developerom na dodanie nawigacji po opcjach pojazdu wprost z CarPlay). Wytwórcy samochodów będą mogli ułatwić samochodowe zadania swoim klientom jeszcze bardziej.

Chodzi po prostu o to, by CarPlay mógł stać się głównym systemem w pojeździe. Być może nie wszystkich producentom aut to się spodoba, ale jest to opcjonalna szansa na usprawnienie działania interfejsu (jednego wspólnego). Apple wyliczyło, że przeciętny amerykanin spędza w aucie 1,5h (ciekawe ile u nas), więc chce użytkownikom dać wygodne narzędzie do obsługi system iOS, ale i przemienić kokpit w znane widoki ze smartfona na większym ekranie. Apropos większych wyświetlaczy: gigant z Cupertino obiecał producentom aut, że teraz będzie wspierał różne formaty ekranów (włączając w to wyświetlacze HiDPI, tj. o wyższych rozdzielczościach). Programiści będę mieli więcej możliwości przy projektowaniu swoich aplikacji – to na wielki plus.

Zaletami dla samych kierowców jest to, że w jednym interfejsie obsłużą i iPhone’a i systemy pojazdu: zmienią stację radiową przez wbudowane w aucie radio lub też bezpośrednio w smartfonie – jeśli korzystamy z radia internetowego. Odkryto również, że w beta wersji iOS 9 jest dostęp do iCloud Drive.

 źródło: Apple