Głośników bezprzewodowych z obsługą wprost ze smartfona pojawia się już tak wiele, że nie sposób o nich wszystkich napisać. Z tego powodu na blog trafiają tylko te najciekawsze, warte uwagi. Koncepcje wielu z nich są bardzo oryginalne. Już nie tylko grają muzykę, ale dostarczają wielu innych funkcji. Również pod względem designu zaczynają prezentować się inaczej niż to do czego przywykliśmy. Kolejny projektem, na który warto zwrócić uwagę, jest gadżet zwany Boom Boom. Przypomina wielościenną kostkę i przykuwa uwagę, nie tylko kształtem, ale i zawartością.

Pod względem gry audio to typowy z nowoczesnych przedstawicieli: potrafi połączyć się bezprzewodowo, grać na akumulatorze przez 15 godzin, a nawet mówić do nas, czy zamienić się w głośnomówiący telefon (rozmowa przez mikrofon). Oprócz modułu Bluetooth jest też opcja kablowe podłączenia sprzętu grającego. Na jednej ze ścianek znalazł się też panel do obsługi. Generalnie, funkcje jakie pojawiają się we współczesnych propozycjach tego typu. Także bryłą może cieszyć oko i będzie wyglądać nietypowo. To co mnie zaintrygowało najbardziej, to funkcje jakich nie znajdziemy raczej w produktach konkurencyjnych.

Przypadłością wielu urządzeń jest fakt, że co jakiś czas się starzeją i trzeba je po prostu wymienić. Boom Boom ma być sprzętem stale ewoluującym. Firma Binauric przygotowała model, który ma nas cieszyć jak kolejna generacja, dostarczając co pewien czas paru nowości. Wszystko za sprawą wbudowania kilku sensorów, które będą uaktywniane z czasem, dając nam kolejne usprawnienia. Niemiecki producent przygotował głośnik wyposażony w czujniki światła, akcelerometr oraz wspomniany mikrofonik. Wszystkie mają wydobyć z głośnika jeszcze więcej. Im dłużej będziemy go wykorzystywać, tym więcej funkcji odkryjemy.

Model został zaprojektowany przez Mathieu Lehanneur. Oprócz podstawowych funkcji gry muzyki, rozmów konferencyjnych i opcji synchronizacji większej liczby sztuk, będzie w stanie użyć sensorów do nietypowych zadań. Możliwości rozpoznawania komend głosowych już znamy, a co wy na to, że niektóre akcje można będzie nagrać komendami dźwiękowymi? Specjalna aplikacja mobilna umożliwi ich programowanie i wiązanie z dźwiękiem. Zamiast wydawać polecenia, może wystarczy zapukać kodem? Klasnąć dwa razy? Albo po prostu brzdęknąć sztućcami? Potencjał jest spory, a ma być związany z grającą muzyką.

Także akcelerometr ma być jedną z uśpionych funkcji, które z czasem odkryje kolejna aktualizacja. Producent chce, by głośnik nie tylko grał muzykę, ale i ją tworzył. Wymachiwanie, poruszanie i trzęsienie Boom Boom może zniekształcić odpowiednio dźwięk, przyspieszyć lub spowolnić go, dając nam pole do kreatywnego wykorzystania. Przerobi ulubione kawałki, a sensor świetlny może wpłynąć otoczeniem warunków na tryb gry. Wszystkie pomysły są rozwijane i będą rozważane jako kolejne dodatki dla urządzenia. Decyzja na ich temat ma płynąć od użytkowników i ich potrzeb oraz pomysłów. Lista pomysłów jest podobno bardzo długa.

źródło: binauric.com