Kamerki akcji bardzo często znajdują zastosowanie podczas montażu na pojazdach. Odpowiednie uchwyty umożliwiają ich instalację w ciekawych miejscach i nagrywanie filmików z bardziej dynamicznych ujęć. Przoduje w tym firma GoPro, która posiada także aplikacje mobilne do ich zdalnej obsługi. Dzięki temu, umieszczonymi w trudnodostępnych miejscach kamerkami można sterować i podglądać nagrane materiały na wyświetlaczach smartfonów lub tabletów. To wygoda i większe możliwości. Problemem staje się sytuacja, w której prowadzimy auto i nie możemy zbytnio korzystać z telefonu, a chcielibyśmy móc obsłużyć kamerkę.

Z pomocą przychodzi integracja z systemami mobilnymi. Dzięki partnerstwu BMW i GoPro sterowanie kamerkami z pokładu będzie jeszcze łatwiejsze. Wyselekcjonowane modele pojazdów bawarskiego producenta, w tym Mini, będą umożliwiały obsługę wprost z deski rozdzielczej. Wystarczy kliknąć przycisk nagrywania na panelu w samochodzie, a kamerki GoPro aktywują tryb rejestracji video. Serwis wejdzie do użytku od lipca i będzie dotyczył autek od 2012 roku. Wszyskie wersje GoPro z Wi-Fi będą współdziałały. Potrzebne będzie jeszcze wgranie aplikacji GoPro na iPhone’a. Po nawiązaniu połączenia kierowca będzie mógł dostać się do kamerki przez BMW ConnectedDrive lub Mini Connected menu.

Na wyświetlaczu auta będzie możliwy podgląd z kamerki wraz z opcją kontroli nagrań. Jest też pewne zabezpieczenie. Obraz pokaże się tylko podczas postoju. Gdy ruszymy ekran gaśnie byśmy nie zerkali na niego podczas jazdy, a skupili się na prowadzeniu i patrzeniu przez szybę. Dlaczego zdalna aktywacja jest ciekawsza? Na filmikach nie ma momentu, w którym widać (poruszenie) lub słychać w pierwszych sekundach uruchomienie urządzenia. Potem trzeba je edytować, by wywalić z nagrania niefajne fragmenty. Powiązanie pokazuje, że w motoryzacji udział mobilnych technologii zaczyna wzrastać, a integracja ze sprzętem będzie coraz częstsza.

Z pozycji kierowcy lub pasażera, możliwe będzie zatem także dobieranie trybu nagrań (dostosowanych do warunków  i zaprogramowanych wcześniej w urządzeniu). Bardzo praktyczne będzie też wyłączanie gadżetu, gdy nic nie nagrywamy – oszczędzimy nieco bateryjką GoPro. Można też montować kamerkę wewnątrz i filmować siebie lub drogę przed nami (tak na wypadek stłuczki). Aż chciałoby się napisać: najbardziej znany obecnie warszawski pirat z BMW M3 zainteresowałby się rozwiązaniem z pewnością.

źródło: GoPro.com