Połączenie smartfona z wycieczkami rowerowymi to coraz częstszy widok. Mocujemy go na kierownicy i wykorzystujemy do nawigacji, a także jako większy licznik rowerowy – weźmy na to z apkami takimi jak Endomondo. Zliczamy sobie trasę, badamy prędkość, czy spalone kalorie. Czasem słuchamy muzyki wprost z telefonu, zdarza się i zamontować kamerki nagrywające trasę. Są i profesjonalne modele nowoczesnych liczników. To wszystko drenuje nam akumulatorek sprzętu. Skoro jest zwiększone zapotrzebowanie na użytkowanie urządzeń podczas jazdy, to i producenci dostarczają nam większych możliwości z ich doładowywaniem w trakcie ruchu. Najlepsze są te, które zasilą nam gadżety dzięki sile mięśni, ale można wykorzystać także mobilne banki energii.

Problem w tym, że nie ma ich jak zamontować. Znalazłem całkiem ciekawą propozycję dla amatorów elektroniki na kierownicy. BM WORKS to kompletny zestaw na kierownicę, mogący wspomóc akumulatorek wielu urządzeń. Źródło przygotowano w postaci walca przypominającego w średnicy rurki kierownicy. Do tego specjalne mocowanie w różnych formach. Wszystko po to, by komfortowo przemieszczać się jednośladem. Tzw. Speed Battery Pack waży jedynie 100 gramów i posiada 2600 mAh pojemności. Oczywiście posiada port USB, więc jest też fajnym przenośnym bankiem – można go szybko wypiąć z kierownicy i zabrać ze sobą. Z boku są też diody LED pokazujące stan naładowania.

Japońska firma BM WORKS tworzy z myślą o rowerzystach, co widać w kwestiach możliwości dostosowania mocowań. Są wersje dla przeróżnych urządzeń, w tym obudowy do smartfonów, ale i opcja montażu dwóch banków energii (do kolaży jeżdżących w naprawdę długie trasy). Producent daje nawet dobór okablowania: skorzystają użytkownicy standardów microUSB, mini USB, jak i Lightning. Uchwyty do smartfonów są dla ekranów o przekątnych od 3.5-4.7 cala, ale są i dla większych 4.7-5.5. Można też zamontować kamerkę GoPro, czy sporo modeli nawigacji Garmina. Ogólnie możliwości jest całkiem sporo i to właśnie przewaga mocowań z baterią BM WORKS.

W kampanii można zakupić sprzęt trochę taniej, zanim pojawi się w ostatecznej formie na rynku. Gadżet ma kosztować ok. 115 dolarów za zestaw: akumulatorek + mocowanie + obudowa do wybranego smartfona. To jednak taki bardzo ogólny zarys kosztów, gdyż budowanie uchwytu zależy od nas samych i możemy sobie indywidualnie dobrać części, tworząc mocowanie wedle potrzeb. Poniżej możecie zobaczyć w jaki sposób można takowe konstrukcje sobie dobierać.

źródło: Indiegogo