Bluboo Xwatch

Markę Bluboo znają tylko nieliczni, przynajmniej w Europie. To chiński producent, który ma kilka smartfonów w ofercie. A jak jest już w mobajlu, to pewnie zaraz będzie i przy sekcji wearable. Teraz każda firma musi mieć w swoim asortymencie ubieralny gadżet, więc co się dziwić. Chyba nawet łatwiej pokazać się na rynku przy jeszcze nie do końca ogarniętym segmencie, więc smart watch jest pewną szansą. Klasycznych konkurentów jest zbyt dużo, więc poszukiwane są bardziej niszowe sekcje. Sportowa nie jest może niszowa, ale pośród inteligentnych zegarków z Android Wear jeszcze mało popularna.

Właśnie takim wyrobem chce zawojować rynek Bluboo. Xwatch ma być podobno pierwszym na świecie zegarkiem z systemikiem Google’a, który skupi się głównie na sporcie. Dlaczego podobno? Bo wydaje się, że rywale Chińczyków uprzedzili. Taka Motorola Moto 360 Sport jest chyba najlepszym przykładem. Nawet sama nazwa wskazuje co i jak. Bluboo jednak nie rezygnuje ze swojego hasła promocyjnego, bo i tak konkurentów jest naprawdę maleńko. Jak się wybraniają? Oskarżają Motorolę o to, że ich nowy projekt drugiej generacji ma sportowe kształty, ale nie oferuje wiele więcej niż tradycyjny Android Wear w normalnym wydaniu.

Xwatch Bluboo

Jak to argumentuje? Po prostu swoim urządzeniem, które ma bić na głowę Motto 360. Tylko, że nie bije. Może ma barometr, wysokościomierz i GPS, ale czy faktycznie aż tak wyraźnie odstaje od reszty? Do tego oczywiście sportowe wzornictwo i paski. Aha, nie mogło zabraknąć czujnika pracy serca. Model pokazano na HK Global Source Electronics Show. Jest jeszcze jeden mały problemik. Zniknęła kampania na Indiegogo, a i Google nie wspomina nic o licencji dla tego gadżetu. Nie wiadomo też nic na temat bebeszków zegarka. Widać tylko kilka grafik, na których pokazano okrągły wyświetlacz i dwa przyciski na obudowie.

Jakieś fajne detale, który nie widać u rywali? Chyba ramka wokół ekraniku ze specjalnymi miarami ułatwiającym odczyty…

Źródło: Bluboo