Ostatnio otrzymałem od czytelnika bloga pytanie na temat jednego ze sportowych trackerów. Chodziło o przeznaczenie na basen, czyli funkcje skupiające się na pływaniu. Dzisiejsze ubieralne gadżety zaczynają dawać nam szansę na monitorowanie aktywności w wodzie, a że jest ich już kilka (a nawet więcej), to postarałem się zebrać je w jednym wpisie, który pomoże wybrać, a przynajmniej zorientować się w propozycjach. O wszystkich pisałem bardziej szczegółowo w innych wpisach, ale jedynie zaznaczałem w nich, że posiadają funkcje „basenowe”. Tutaj znajdziecie zestawienie. Nie będzie promowało żadnego modelu. To głównie lista modeli, które można wykorzystać do analizy ruchu w wodzie. Większość z nich można spokojnie użytkować także jako typowy tracker fitness, choć są i warianty stricte do wody.
Wiele osób stara się przy zakupie zwracać uwagę także na wodoszczelność ubieralnych modeli (wytrzymałość na zanurzenie i długość działania pod wodą). Mam nadzieję, że ten wpis nieco ułatwi wybór. Myślę, że warto uwzględnić przede wszystkim warianty, które oferują certyfikaty IP68 lub wyższe, tj. te, które pozwalają na zanurzenie sprzętu do metra głębokości z opcją korzystania pod wodą przez dłuższy czas. To ważne, bo wiele trackerów chwali się odpornością na zachlapania i pot, a to jednak różnica. Poniżej zamieściłem takie, które starają się znaleźć w sekcji prawdziwej wodoodporności, czyli wytrzymałości na nacisk jednej atmosfery lub więcej. Ta metryka zapewnia działanie nawet przy zanurzeniu do ok. 10 metrów. Proszę jednak zawsze sprawdzać na opakowaniu certyfikaty zanim zaczniemy z elektroniką nurkować.
Waterfi Fitbit Flex
Zacząłem od nietypowego modelu, bo łączącego prostotę z naprawdę niezłym certyfikatem. Fitbit Flex to dosyć stary gadżet, ale na tyle dobry, że ktoś zdecydował się na jego ulepszenie właśnie o szczelność na wodę. Wariant Waterfi urządzenia Fitbit Flex ma certyfikat IPX8, co pozwala mu na zanurzenie nawet na 210 stóp! Wadą projektu jest to, co już wspomniałem wcześniej. Mamy tutaj na pokładzie bardzo standardowe opcje monitorowania ruchu, więc nie znajdziemy raczej w aplikacji zbyt wiele jeśli chodzi o przeznaczenie na basen. Zliczymy kalorie, „kroki” i dystans, ale wszystko dosyć ogólnie. To wciąż lepszy model do ćwiczeń na lądzie, aniżeli skupianiu się na przepłyniętych basenach. Do tego nie jest tani. Kosztuje 199 dolarów. Warto jednak odnotować jego obecność w zestawieniu. Można go nabyć na stronie waterfi.com.
Runtastic Orbit
Kolejnym modelem, który spokojnie można zabrać ze sobą na basen, jest Runtactic Orbit. Naręczny gadżet do analizy fitness w wielu aspektach, także do pływania. Model Orbit przewyższa nawet zdolności wcześniejszego Waterfi, bo można z nim zejść nawet na głębokość 100 metrów! Ma wytrzymałość na 10 atmosfer. Znów jednak jest to gadżet zliczający dane w sposób standardowy, czyli spalane kalorie itp. To większości z nas może w zupełności wystarczyć, w końcu chcemy zbadać aktywność głównie pod tym względem. Przydałyby się jakieś liczniki przepłyniętych basenów itd. Nadal mamy do czynienia z dość podstawowym miernikiem. Najważniejsze, że nie musimy się obawiać wody. Runtastic Orbit kosztuje ok. 120 euro/dolarów). źródło: runtastic
Mio Alpha 2
Trzecią propozycją jest naręczny Mio Alpha 2 z czytnikiem pracy serca. Oferuje obudowę szczelną na 3 atmosfery i 30 metrów zanurzenia. Wspomniany monitoring rytmu serca jest jednym z lepszych na rynku. Wiele firm próbuje zbliżyć się z pomiarami właśnie odnosząc się do tego urządzenia. Choć Alpha 2 chwali się szczelnością na wodę, to doczytałem się na stronie producenta, że wielu klientów nie miało problemów z analizą pracy serca pod wodą, ale firma nie chce gwarantować poprawności działania tego modułu pod wodą z powodu wpływu ciśnienia i temperatury na sytuację. Dobrze, że taka informacja jest podawana. Analiza aktywności, nie tylko spalonych kalorii, ale i pracy naszego serca, to dodatkowa funkcjonalność, która może przydać się sportowcom potrzebującym sprawdzić się w trakcie pływania. Mio prosi też, by w trakcie zanurzenia nie używać przycisków (grozi zepsuciem). Koszt: 180 euro. źródło: Mio
Xmetrics
Xmetrics to chyba najpoważniejszy system dla pływaków na tej liście. Czujniki do montażu na głowie są zintegrowane z okularkami oraz opcją wykorzystania słuchawek. Z nich popłyną wskazówki od wirtualnego trenera, a wszystkie dane odczytamy także na ekranie smartfona, gdzie znajdziemy analizy, trendy i archiwum treningu w basenie. Możliwe jest zliczanie basen, powtórzeń i kilku innych parametrów. Aplikacja mobilna umożliwi sprawdzenie swojej wydajności i regulowanie treningów. Do tego programik mobilny jest przygotowany na platformy iOS, Androida, ale i Windows Phone. Model można zanurzać do maksymalnie jednego metra głębokości. Koszt: 200 lub 300 euro w zależności od modelu. Dostępne są wariant Fit i Pro. źródło: Xmetrics.it
Garmin Vivoactive
Garmin ma kilka urządzeń do pływania. Jako pierwszy podam smartwatch, który ma bogate funkcje sportowe i można go wykorzystywać do biegania, na siłowni, jazdy na rowerze, ale i do pływania w basenie. Kolorowy wyświetlacz umożliwia konfigurację wielkości basenu z poziomu naręcznego ekraniku, by można było dostosować parametry odczytów. Sportowy zegarek zlicza dystans, spalone kalorie, powtórzenia (zliczanie liczby ruchów), no i przepłynięte baseny. Ma mniej opcji niż wariant Garmin Swim, o którym zaraz, ale za to więcej jako uniwersalny gadżet dla sportowca. Nie skupia się jedynie na funkcjach dla pływaka. Wszystkie metryki można w każdej chwili obserwować na nadgarstku. Model Vivoactive kosztuje 250 euro, ale ma w sobie także GPS.
Na stronie producenta widnieje dokładniejszy opis funkcji do pływania: akcelerometr mierzy automatycznie dystans, dystanse interwału, okrążenia, spalone kalorie, średnie dane sesji, tempo interwału i ostatniej długości. Ruchy w trakcie basenów są zliczane na całej długości, ale i średnio dla interwału i całej sesji. Apka oblicza efektywność pływania, a ułatwiać ma to wskaźnik SWOLF, czyli suma dystansów i liczy ruchów wymaganych do przepłynięcia długości basenu. Sprzęt ma wytrzymałość na 5 atmosfer. Na dcrainmaker.com znajdziecie dokładną analizę tego Garmina (w języku angielskim).
Garmin Swim
Garmin Swim, jak sama nazwa wskazuje, to naręczny gadżet przeznaczony specjalnie do pływania. Jeśli jesteście poważnymi amatorami pływania, to ten model będzie jednym z ciekawszych na tej liście. Specjalizuje się na przepływaniu basenów o wiele bardziej, niż cała reszta. Ma wiele wspólnego z Garmin Vivoactive, bo to ten sam producent, ale jako dokładniejszy tracker mieści o wiele więcej opcji. Ma taką samą zdolność jeśli chodzi o wytrzymałość na wodę, czyli 5 atm. Ma okrągły, czarno-biały ekranik i pokazuje wszelkie dane na nadgarstku. Zlicza baseny, dystans, ruchy, tempo, interwały, a wszystko można obsłużyć przyciskami na obudowie. To niezależny sprzęt, nie potrzebujący do kompletu żadnej aplikacji mobilnej. Wszystko znajdziemy na niewielkim wyświetlaczu. Sprzęcik sam wykryje styl i zliczy powtórzenia, a na ich podstawie naszą wydolność i możliwości. Dane można potem pobrać na PC i analizować je wraz z archiwizacją na większym ekranie. źródło: Garmin
Polar V800 i Polar A300
Firma Polar też ma kilka udanych propozycji ubieralnych urządzeń do monitorowania aktywności wraz z wodoodpornością. Polar A300 to tańszy i bardziej podstawowy system do analizy ruchu, gdzie wodoszczelność raczej uchroni jedynie przed zniszczeniem, a zbierzemy raczej standardowe dane na temat ruchu i spalonych kalorii. Dużo lepszym, ale i sporo droższym wariantem jest V800, który daje już użytkownikowi kilka możliwości do monitoringu pływania. Obu modelom można dodać zewnętrzne czujniki pomiaru tętna na klatkę piersiową (H7) i włączyć do analiz rytm serca. Pomiary można łączyć z analizą dystansu, tempa i powtórzeń, a detekcja stylu pływania da nam odczyty co do wydolności dla poszczególnych typów treningu. Oczywiście nie zabraknie zliczania kalorii i czasu sesji. Wszystko odczytamy bezpośrednio na ręce. Polar V800 jest odporny na 30 metrów zanurzenia. Do tego ma również system GPS i wiele innych trybów sportowych, więc jest uniwersalnym sprzętem do analizy ruchu. Będzie przydatny zwłaszcza dla triathlonistów.
Withings Activité i Activité Pop
Withings w tym zestawieniu nie będzie może jakimś rewelacyjnym gadżetem do pływania, ale ma jedną fajną funkcję, której żadne z powyższym urządzeń nie ma. Zegarki te wyglądają bardzo klasycznie, ale w środku zmieszczono czujniki ruchu. To takie trackery aktywności wewnątrz tradycyjnego zegarka. Obudowy są wodoszczelne, więc można się z nimi zanurzać. Sensory są bardzo podstawowe i mierzą kroki, dystans, kalorie itp., ale ruch można też przeliczać w trakcie pływania. Aplikacja dla Activité i Activité Pop zyskała niedawno rozpoznawanie trybu pływania, więc sprzęcik automatycznie uruchamia mierzenie pobytu w wodzie i typowe odczyty z nim związane. Niczym nie musimy się martwić i nic ręcznie aktywować. Monitoring uaktywnia się samoistnie. Potem możemy przejrzeć dane na smartfonie. Cyferblat ma swoje wskaźniki wskazówkowe, ale więcej dowiemy się w aplikacji.
Moov i Moov Now
Te dwa gadżety również świetnie radzą sobie z monitorowaniem pływania. Producent przygotował trackery Moov Now, które otrzymują serię podpowiedzi wirtualnego trenera na podstawie bardzo dokładnej analizy ruchów. Wewnątrz zmieszczono typowe czujniki ruchu, ale wzbogacono je o sensory monitorujące ruch w przestrzeni 3D. Na ich podstawie wysyłane są dokładniejsze wskazówki od coacha. Funkcje basenowe są wydzielone i wystarczy aktywować opcję śledzenie w wodze. Rozpoznawane są cztery różne style, a trening można poszerzyć o dwa trackery, co jeszcze lepiej przeanalizuje ruchy. Zliczane są baseny, powtórzenia ruchów, częstotliwość, dystans względem powtórzeń ruchów rąk, czas w ruchu i wypoczynku, no i odpowiednie spalanie kalorii. Możemy też porównywać się z czasami olimpijskimi, co zmotywuje do pracy lub pokaże na jakim poziomie są nasze umiejętności. Wszystkie te dane pozwolą na optymalizację stylu i poprawę wydajności.
Swimmo
Swimmo to jedyny rodzimy przedstawiciel ze wszystkich propozycji w tym zestawieniu. Polski tracker przeznaczono wyłącznie do analizy treningu w wodzie. Model ten skupił się na niszowym podejściu i jest skonkretyzowany pod amatorów spalania kalorii w basenie. Sprzęcik ma służyć do analizy przepłyniętych basenów, czasu trwania treningu, ogólnego dystansu, a także monitorowania tempa, pracy serca, prędkości, no i wspomnianych spalonych kalorii. Naręczna forma pozwoli na podgląd odczytów na niewielkim ekraniku, więc stale będziemy informowani o rezultatach. Apkę mobilną przygotowano na systemy iOS oraz Androida, co pozwoli na zapis danych na smartfonie, a potem przegląd trendów na nieco większym wyświetlaczu. Swimmo zaoferuje certyfikat szczelności na wodę, który wytrzyma nawet zanurzenie do ok. 100 metrów.
Garmin HRM-Swim i HRM-Tri
Kilka z wyżej wymienionych propozycji oferuje się z czytnikiem pracy serca. Napisałem obok jednego, że nawet sam producent zaznacza, że nie daje gwarancji na poprawne działanie sensorów pod wodą. Być może dlatego Garmin zdecydował się na odczyty wprost z klatki piersiowej, czyli analizę rytmu serca przez tracker na specjalnie długim pasku. Modele HRM-Swim i HRM-Tri różnią się tym, że ten pierwszy jest kierowany głównie do amatorów pływania w basenie, natomiast drugi koncentruje się na triatlonie – mierzy również bieg i ruch na rowerze. Oczywiście oba są odpowiednio wodoszczelne i współpracują z naręcznymi Garminami Forerunner 920XT, Fenix 3 i Epix. Warto dodać, że tutaj otrzymujemy zapewnienie, że analiza pracy serca będzie przeprowadzana w odpowiedni sposób.
TomTom Multi-Sport
Firma TomTom też posiada już kilka modeli sportowych trackerów, które podzielono na różne warianty. Najpierw skoncentrowano się na urządzeniach TomTom Runner i Multi-Sport, a potem usprawniono je jeszcze o czujniki pracy serca w wersji Cardio. Najciekawiej prezentuje się oczywiście opcja Multi-Sport. Jest przeznaczona dla triatlonistów, więc ma pozwalać na analizy ruchu biegowego, rowerowego, ale i pływackiego. Obie wersje zwykła i ta z czytnikiem pulsu są wodoszczelne do 50 metrów, więc można je spokojnie wykorzystać w basenie, ale i w zbiornikach otwartych (trzeba tylko zaznaczyć gdzie pływamy). Tracker nie rozpozna wielu stylów pływania, ale zliczy powtórzenia rąk dla tych podstawowych. Dzięki odpowiednim metrykom zbadamy naszą wydolność. Mierzona jest też prędkość i dystans. Zapewne uda się zliczyć i baseny. Oczywiście policzy też spalone kalorie. Nie dam głowy, że sensor pracy serca będzie działać bezproblemowo.
Misfit w wersji Speedo Shine
Każdy tracker chce być dziś obecny w możliwie szerokiej ofercie możliwości, a sporty wodne należą do jednych z najpopularniejszych. Firma Misfit też posiada wodoszczelne gadżety, ale nigdy nie reklamowała tej funkcji jako sprzętu do pływania. Chodziło głównie o możliwości treningu na deszczu. Partnerstwo ze Speedo, czyli producentem akcesoriów do pływania, dało okazję do rozwoju funkcji basenowych. Specjalna edycja oficjalnie zapewnia, że wariant Shine jest zdolny do analizy aktywności w wodzie.
Samo Speedo przetestowało możliwości Shine i to ono zapewnia, że warto z nim ćwiczyć. To pewnie bardziej element marketingu, ale przynajmniej mamy pewność, że w podstawowych elementach Misift się sprawdzi. Chodzi o zliczanie basenów, dystansu, ale i przeliczanie kalorii wedle różnych stylów pływackich. Speedo ma też swoją mobilną aplikację, w której pewne dane można logować i śledzić statystyki (można tam też wyszukiwać pobliskie pływalnie – co jest pewnie ograniczone do sieci użytkowników i poszczególnych regionów). Funkcje zliczania parametrów w wodzie powinny być też dostępne niebawem w apce Misfit.
Garmin Forerunner 735XT
Garmin posiada w swojej ofercie modele zegarków dla triathlonistów, a to oznacza, że tracker taki z założenia musi posiadać funkcje do monitoringu pływania. Forerunner 735XT to nieco mniejszy brat odmiany 920XT i do tego z czujnikami pracy serca. Naręczny sprzęt monitoruje wszystkie trzy dyscypliny i łączy ich odczyty w ogólny obraz. Jest to zegarek multisportowy, ale celujący w miłośników triathlonu, czyli najważniejsze są: bieg, rower i pływanie. Naturalnie w przypadku wszystkich wykorzystamy monitoring tętna (niestety przy zanurzenia w wodzie sensor jest nieaktywny i trzeba użyć dodatkowe czujniki HRM-Swim na klatkę piersiową – te wyżej wymienione w zestawieniu). Zegarek mierzy dystans przez zliczanie basenów, ale potrafi też oceniać przepłyniętą odległość na otwartych zbiornikach (w końcu ma służyć do triathlonu). Z poziomu naręcznego ekraniku można zmienić wielkość basenu i dostosować odczyty. Wyświetlacz prezentuje interwały, a panel można regulować pod prezentacje kilku metryk na raz. To w zasadzie wszystko. Bardziej konkretnych danych nie uzyskamy.
Fitbit Flex 2
Fitbit Flex 2 to jedna z tańszych bransoletek tego producenta i w końcu wodoszczelna. Opaska ma automatycznie rozpoznawać aktywność w wodzie i zliczy przepłynięte baseny oraz czas trwania treningu. Trzeba jednak wcześniej zaprogramować parametry basenu na smartfonie, ponieważ gadżet nie ma żadnego ekranu. Tracker potrafi wtedy analizować tempo i dystans. Dokładniejsze wyniki przejrzymy potem na ekranie telefonu. Spalone kalorie będą tutaj przeliczane inaczej niż w przypadku krokomierza. Fitbit Flex 2 ocenia je na podstawie minut spędzonych w ruchu w wodzie. W ten sposób można wyznaczyć konkretne cele. Producent obiecuje, że można ustalić sobie jeden z czterech trybów analizy stylu (dowolny, motylkowy, grzbietowy, czy klasyczny), ale najlepsze rezultaty osiągniemy przy wyborze freestyle’u.
Apple Watch 2
Bardzo ciekawą propozycją do monitoringu treningu w wodzie będzie Apple Watch drugiej generacji. Smartwatch zyskał odporność na wodę, której brakowało w poprzedniku (był tylko odporny na zachlapania). Sprzęt został wyposażony również w specjalne oprogramowanie do analizy aktywności w wodzie. Apple lubi podkreślać nowe cechy swoich urządzeń i tutaj zrobiono to jak należy. System Apple Watcha 2 potrafi odpowiednio ocenić spalone kalorie, a algorytmy rozpoznają też style. Ekranik pokaże różne odczyty, które możemy stale analizować. W kopercie zegarka są też czujniki tętna i liczę, że Apple Watch 2 monitoruje pracę serca pod wodą. Funkcjom pływackim Apple Watcha 2 przyjrzałem się w oddzielnym wpisie.
Swimsense Live
Bransoletka Swimsense Live to sprzęcik specjalizujący się w analizowaniu aktywności w wodzie. O ile większość z powyższych trackerów można jeszcze użyć do innych celów (nie tylko sportowych) to Swimsense koncentruje się tylko na pływaniu. Druga generacja analizatora ma dokładniejsze czujniki, a odczyty zobaczymy na ekraniku. Według opisu i specyfikacji Swimsense Live działa tylko na basenie i przeanalizuje treningu wyłącznie w zamkniętych zbiornikach. Zlicza punkty SWOLF i kalorie spalane w trakcie pływania. Bransoletka rozpoznaje style: motylkowy, grzbietowy, klasyczny oraz dowolny. Producent integruje dane z serwisami TrainingPeaks, RunKeeper, SportTrack, 2PEAK, czy serwisem swim.com.
Withings Go
Nietypowy tracker, bo z okrągłym wyświetlaczem w technologii e-ink, nie jest może najlepszym z kandydatów w kategorii pływackiej, ale oferuje pewne udogodnienia przy analizie treningu w wodzie. Withings Go to wodoodporny monitor śledzący różne rodzaje aktywności, w tym pływanie. Nie spodziewajmy się jednak zaawansowanych metryk. To budżetowy gadżet, więc zbierze tylko podstawowe dane. Posiada automatyczną detekcję aktywności, w tym obecność na basenie (pewnie tak samo jak zegarki Withings rozpozna pływanie po ok. 10 minutach regularnej, powtarzalnej czynności). Ekranik pokaże nam jednak tylko czas trwania aktywności oraz spalone podczas pływania kalorie. Tryb ten jest raczej tylko dodatkiem do ogólnego zapisu aktywności. Na otwartych basenach przy ostrym słońcu będzie prezentował odczyty w bardzo wyraźny i czytelny sposób. To jedyna przewaga nad pozostałymi urządzeniami z tego zestawienia.
Huawei Fit
Sportowy zegarek Huawei Fit też jest wodoszczelnym modelem. Wśród jego podstawowych funkcji znalazł się tryb do pływania, ale nie był specjalnie imponujący. Dopiero najnowsza aktualizacja przemienia go w wartościowy dla pływaków sprzęcik. Jest automatyczna detekcja aktywności w wodzie, w tym rozpoznawanie stylów pływania. To dosyć ważna sprawa, ponieważ gadżet potrafi też przeliczać powtórzenia, a te algorytmy przetwarzają inaczej względem różnych stylów pływania. Możemy w ten sposób monitorować tempo, czas, dystans, powtórzenia, a nawet przeliczać wszystko w punktacji SWOLF. Do tej pory Huawei Fit był kierowany głównie do biegaczy, ale multisportowy charakter zaczyna być dopracowywany także w obrębie innych funkcji – pływanie jest tego dowodem. Po treningu na basenie możemy śmiało kontynuować analizy przy innych typach aktywności.
Posiadam Apple Watch 2 – sprawdza się 😉
Mowa o funkcjach do pływania?
Witam. Na niektórych zdjęciach w internecie zegarka Garmin Swim widać na tarczy ikonki rowera, buta i serca. Czy to oznacza że zegarek liczy naszą aktywność również poza basenem? Zastanawiam się nad kupnem tego zegarka bo dużo pływam, ale ewentualne funkcje jak krokomierz itp przekonały by mnie na 100%. Pozdrawiam
Jeśli nie było żadnej aktualizacji softu to obawiam się, że niestety ten model nie posiada analiz ruchu na lądzie. Trochę to dziwne, bo czujniki spokojnie by sobie z tym poradziły. Chodzi pewnie o to, by klienci chcący analizować szersze dane, skupili się na modelu Firerunner 920XT (lub ich następcach). To taki wariant do triathlonu, więc musi zbierać info w trakce pływania, ale i biegania. Swim za 150$ jest sporo tańszy pewnie właśnie z powodu ograniczeń. Swim nie posiada GPS i to też pewnie jest jakieś wytłumaczenie dla braku funkcji rejestracji ruchu na lądzie. Szkoda, bo sensory do treningu pływania są przecież takie same jak te do pomiaru kroków, dystansu i kalorii.
Apple Watch 2 ma wszystko czego potrzebuję, dlatego zakochałam się nim od pierwszego opisu 🙂 oprócz podstawowych funkcji sportowych, pomiaru tętna, możliwości zanurzenia do 50 m., umożliwia słuchanie muzyki oraz obsługę połączeń telefonicznych. Do tego jego estetyczny designe pasuje do kobiecego nadgarstka. Niestety mam smartfona Samsung, który nie jest z nim kompatybilny. Z tego powodu od kilku dni jestem cholernie nieszczęśliwa i spędziłam już wiele godzin na poszukiwaniu jego odpowiednika . Uprawiam wiele różnych dyscyplin sportu, dlatego zależy mi na jak największej ilości funkcji ( o możliwości nurkowania z zegarkiem już nawet nie marzę ). Na wyglądzie zależy mi ponieważ chciałabym go nosić na co dzień. Często przebywam też w dość ekstremalnych warunkach, dlatego musiałby być odporny na pył, kurz i uderzenia. Bardzo proszę o pomoc, bo po Twojej stronie widzę że chyba jesteś najwłaściwszą osobą, która mogłaby mi jej udzielić. Pozdrawiam.
Proponuję poczekać na wrześniowe IFA w Berlinie. Samsung i Garmin (a pewnie i kilka innych marek) pokaże nowe modele.
Na ten moment jest kilka zegarków, które sprostają Twoim oczekiwaniom, ale radzę się wstrzymać ten najbliższy tydzień (i obserwować uważnie mój blog ;)).
Poczekałam, właściwie udało się to tylko z powodu kilkutygodniowego wyjazdu nie pozwalającego na kontynuowanie poszukiwania idealnej dla mnie opaski sportowej. Nie wiem czy odkryłam już wszystkie przedstawione przez Ciebie nowości ale moją uwagę przykuła szczególnie opaska Samsung Gear Fit 2 Pro ( mam małe obawy co do jej wielkości , czy nie będzie zbyt topornie wyglądała na moim nadgarstku). Zastanawiam się też nad smartwatchami: Samsung Gear Sport, Polar M600, Garmin Vivoactive 3 i TomTom Runner 3 Cardio+Music+HP ( zdziwił mnie opis – klasa wodoszczelności zegarka TomTom Runner 3 Cardio+Music wynosi 5 ATM. Zegarek można używać podczas kąpieli i pływania na powierzchni wody, nie jest on jednak przeznaczony do użytkowania podczas nurkowania.). Jak oceniasz trafność moich wyborów? Proszę o radę jak najszybciej, jeśłi możesz, bo baaaaarrdzo już bym chciała być właścicielem tego gadżetu. Pozdrawiam .
Myślę, że powinnaś być zadowolona z Gear Fit 2 Pro. Mam znajomych z wcześniejszymi odmianami tego trackera i był dla nich OK. Gear Fit 2 Pro będzie jeszcze smuklejszy i ze sporym zakresem funkcji. Ja korzystam z M600 i jedyne czego mi brakuje to funkcji do pływania.
Witam. Poszukuję zegarka wodoszczelnego (np. 5ATM) z możliwością instalacji karty SIM. Będę wdzięczny za pomoc.
Jakiegoś lepszego, czy dowolnego?
Szukam czegoś, co pozwoli mi dzwonić, a także będzie wspomagać aktywność o różnym charakterze, w tym pływanie.
Na razie mało producentów (tych znanych) współpracuje z polskimi sieciami komórkowymi. Wydaje mi się, że trzeba szukać pośród urządzeń o mniejszej popularności ub czekać na większą kompatybilność gigantów. Najczęściej powstają tu warianty z kartami eSIM.
W jaki sposób przekazywane są dane z bransoletki fitbit do apki? Przeczytałam, że łączy się ona z telefonem za pomocą bluetooth, czy oznacza to, że muszę mieć gdzieś pod ręką telefon na basenie, aby postępy zostały zapisane w aplikacji? Czy dane są zapisywane w pamięci bransoletki i po połączeniu z komputerem przenoszone?
Bransoletki są w stanie zapisać odczyty wewnątrz, by potem móc je przenieść do aplikacji. Przykład dla Fitbit Charge: tydzień zapisu tętna i 30 dni zapisu aktywności (m.in. kroków, dystansu, spalonych kalorii).
Bardzo dziękuję za odpowiedź. A co polecasz dla poczatkujących, chciałabym zacząć ćwiczyć z takim urządzeniem (dyscypliny: pływanie, jazda na rowerze, bieganie, nordic walking, siłownia, areobik). Szukam urządzenia uniwersalnego, które zliczy moje osiągnięcia, będzie łatwe w obsłudze, kompatybilne z telefonem (Android 4.4.), budżet ok 1000 zł.
Staram się nie polecać, bo potem okazuje się, że moje typy nie do końca pasują moim czytelnikom. Modeli jest tak wiele, że trudno dopasować pod indywidualne gusta i potrzeby. Mogę napisać co ja bym rozważał: Gear Fit 2 Pro, Garmin Vivoactive HR, Polar A370 i Fitbit Charge 2. Jeszcze zależy o jakie pływanie chodzi, bo nie wszystkie z powyższych radzą sobie ze wszystkim. Polecam sprawdzić ich możliwości pod tym względem.
[…] rozwiązań do monitorowana pływania jest całkiem sporo i to zarówno do okazjonalnego treningu jak i tego bardziej zaawansowanego. Przybywa modeli […]
potrzebuję zegarka do treningow plywackich – dystans czas , tempo – najlepiej zeby łączył się z telefonem tak jak FIT BIT charge – i cena do 800 zł – w tym tescie jest masa zegarkow – swimmo jest nie do kupienia – startup na kikstarterze rozczarowal wszystkich, garmin swom tez niedostepny… co mam wybrac? mam juz zestaw do słuchania muzyki pod woda ale mam i iphona – tylko czy apple watch mierzy te wszystkie parametry i posiada kompatybilne bezprzewodowe sluchawli blootooth do słuchania pod wodą?
Krążą plotki, że słuchawki Apple AirPods 2 mają być wodoodporne, ale to tylko plotki. Apple Watch 2 i 3 mierzą te parametry. Jeśli masz bezprzewodowe słuchawki, które są wodoszczelne to jest szansa na odsłuch muzyki nawet prosto ze smartwatcha.
Witam,
Chciałbym zakupić do klubu 8 nadajników na klatkę mierzących tętno na tym głównie mi zależy, ale chciałbym żeby odczyty tętna były widoczne na moim tablecie czyli wyświetlało się tętno 8 zawodników na jednym urządzeniu pytałem w Polar ale niestety ich sygnał nie przechodzi przez lustro wody i nie ma możliwości takiego połączenia. Czy mógłby mi Pan coś zaproponować ?
Hmmm, jeśli Polar nie oferuje czegoś takiego to trzeba będzie głęboko poszperać. Patrzę na Garmin HRM Swim, ale obawiam się podobnych efektów jak u Polar.
A co Polar mówi o OH-1? Może na przedramię też będzie wystarczająco precyzyjny czytnik? Podobny wynalazek ma Scosche Rhythm24. Jeśli chodzi o wyświetlanie danych wielu osób to jedyną opcję jaką widzę to dostęp do indywidualnych kont użytkowników w jakimś zbiorczym agregacie (tylko znów pytanie: czy ktoś coś takiego już oferuje?). Wiem, że Polar ma zbiorcze narzędzi np. czytników piłkarskich dla trenera, ale najwyraźniej nie pozwala na podobne zadania innych swoim wyrobom.
Najlepszy byłby Polar Team Pro, ale akurat trackery nie są tu chyba wodoszczelne. Gdzieś ktoś pisałem w necie, że testował to rozwiązanie pod wodą, ale były przerwy w sygnale odczytu tętna. Później ten sam ktoś obadał tu Polar S810 dla każdej osoby i to spełniło niby wymagania. Proponuje zadzwonić do Polara i raz jeszcze zapytać czy oprogramowanie Polar Team Pro jest tu w stanie coś zdziałać.
Szukam zegarka zarówno na basen jak i do pracy. Czyli sport i elegancja. Jaki szukac?
np. Galaxy Watch (połączył cechy estetyki z funkcjami basenowymi sportowego Gear Sport).
Niestety Gear Sport słabo sobie radzi na baśnie https://us.community.samsung.com/t5/forums/v3_1/forumtopicpage/board-id/wearabletech/thread-id/18329/page/6
Świetne zastawienie. Bardzo pomocne. Trochę trudno znaleźć i porównać funkcje.
Szukam smartwatcha / smartbanda, który będzie:
– mierzył baseny
– mierzył kroki
– mierzył ciśnienie
reszta jest opcjonalna.
Czytam i czytam i trudno mi tu znaleźć. Może się pojawiło coś nowego co możesz polecić.
Na ten moment wydaje mi się, że nie ma takiego kombajnu (jeszcze). Jest niby Galaxy Watch Active, ale jego „ciśnieniomierz” jest oparty algorytmach, które przeliczają w przybliżeniu te odczyty na podstawie tętna (nie jest to do końca ciśnieniomierz). W dodatku ten tryb nie jest aktywny w Polsce, więc trzeba uruchamiać sprzęt w innym języku, gdzie te opcje są dostępne.
Witam, zainteresował mnie smartband Huawei band 3 pro. Jak sobie radzi na basenie? Zależy mi głównie na zliczaniu dystansu i rozpoznawaniu stylu.
Chodzi o jakość odczytów czy ogólnie? Huawei przekonuje, że Band 3 Pro ma „5ATM waterproof. You can freely enjoy your swimming and improve your stroke thanks to the stroke recognition of HUAWEI Band 3 Pro. 8 activities supported, outdoors and indoors”
Nie mam dużych wymagań. Chodzi mi głównie żeby dobrze liczył ilość basenów i styl w jakim zostały przepłynięte. Wiem że producent zapewnia że ta funkcja się sprawdza ale nie mogę nigdzie znaleźć relacji z jej użytkowania i tego jak się sprawdza w wodzie w praktyce
Zastanawiam się czy jak się już obwiesimy czujnikami, zalogujemy do wszystkich społecznościowych platform, online pochwalimy się czasem, prędkością, biciem serca I perystaltyką jelit, to będziemy nadal czerpać przyjemność z pływania? Po co odbierać telephony na basenie? Nie da się zrobić stu długości bez aktualizacji statusu? Gdzie jest granica pomiędzy użyciem sprzętu, a życiem dla gadżetu?
BTW: obserwowałem w działaniu kilkadziesiat różnych opasek I specjalizowanych zegarków sportowych. Po 400 długościach basenu, błąd wynosił 10-15 długości względem sędziów torowych. Czyli słabo.
Czasem ludzie na zawodach się wykłócali z sędziami o dystanse, co rozwalało dalszą structure zawodów.
Na open water widziałem pacjenta który zamiast płynąc, walczył ze sprzętem bo zegarek tracił pod wodą sygnał GPS, I mu dystansu nie zliczało.
Może po prostu wystarczy wejść do wody I płynąć?
Szukam zegarka na basen (wodoszczelność przynajmniej 50 m.) który potrafi liczyć baseny itd, i jest jednocześnie możliwe wgranie do niego muzyki, tak aby można było jej słuchać na wodoodpornych słuchawkach.
Nie martwiłbym się zegarkiem. Tu sporo modeli ma zapis muzyki offline. Gorzej ze słuchawkami. Takie z Bluetooth mają na basenie problemy. Ja bym szukał słuchawek z wbudowanym odtwarzaczem.
Mam i korzystam z Xmetrics. Zlicza nawroty, czas pokonania dystansu czy wydajność techniki pływania.
Dla dzieci z tym urządzeniem wyglądam jak cyborg 😉
Jutro będę pisał na blogu o ciekawym modelu trackera do pływania na rękę.
Siema;) a mnie chodzi po głowie biznes, oparty na wynajęciu takiego zegarka na basenie. Jak dla mnie, wydanie kilku tysięcy zł na zegarek graniczy z cudem w tej chwili ;D Pomyślałem, by wziąć w leasing takie zegarki i proponować klientom, by sprawdzili swoje osiągi ;p I pytanie takie … czy jest na rynku taki sprzęt, który można połączyć z aplikacją, by po treningu zgrać dane i moc je porównać z kolejnym treningiem?
Zdaje się, że są (tablet dla trenera z podglądem dla podopiecznych).
Również korzystam z tej opaski podczas pływania i podczas uprawiania jakiegokolwiek sportu. Według mnie jest to świetne urządzenie, które nadzoruje nasz trening w pewny stopniu.
Polecam Swimsense Live bo mam i korzystam. Trzeba pamiętać że przeznaczony jest na zamknięte pływalnie 😉