To będzie nietypowy wpis. Przedstawię aplikację, której system wykorzystywałem już na monochromatycznych telefonach. Kiedy rozłączałem się ze znajomymi na imprezie, koncercie, stadionie lub w innej w sytuacji – tłum, słabe światło i straszny hałas, uniemożliwiały wygodną rozmowę przez telefon w celu szybkiej lokalizacji. W ruch wtedy wchodziły smsy z próbą opisania lokalizacji w przybliżonym stopniu. Na koniec widząc znajome głowy, machało się świecącym ekranem. Koniec. Akcja odnalezienia udana i zakończona. Ten prosty mechanizm i podręczne narzędzia to praktyczny sposób na takie sytuacje.

Na Kickstarterze ktoś wpadł na przygotowanie rozwiązania na smartfony w postaci aplikacji mobilnej przekształcającej nasz telefon w pulsacyjną, różnokolorową latarkę. Prosta do bólu, łatwa w przygotowaniu i, co tu dużo pisać, naprawdę przydatna. Właściwie to wystarczy jak w specyficzny sposób zaczniemy kreślić w powietrzu wzory smartfonem, a znajomy nas dostrzeże, ale najwyraźniej autorzy projektu pomyśleli, że można zrobić na to oddzielną apkę. LookFor szuka do tego wsparcia w kampanii na Kickstarterze, gdzie zwykle zbierane są ogromne sumy na potrzeby kosztownych gadżetów i urządzeń. Tutaj autor wyznaczył sobie próg 1000 dolców, które wyliczył sobie na powstanie owego programu.

Prawdopodobnie nie jest potrzebne nawet 90% tej sumy, ale ta przyda się na późniejsze promowanie aplikacji. Działanie jest bardzo proste i mało skomplikowane. Po prostu wybieramy jeden z kilku dostępnych kolorów i uruchamiamy w trybie pulsacyjnym na wyświetlaczu. Wystarczy umówić się wcześniej na dany kolor lub wysłać informację smsem (wprost a aplikacji) osobom właśnie nas szukającym. Program będzie dzięki swojej prostocie bardzo uniwersalny i ma się pojawić w sklepikach na platformy iOS, Android, Windows Phone, czy BlackBerry. To przydatne rozwiązanie, choć jeśli stanie się nazbyt popularne, może okazać się, że na koncercie zacznie błyskać mnóstwo ekranów. Byłoby jednak nazbyt przypadkowe, aby właśnie w naszym rejonie ktoś używał tego samego motywu.

W przyszłości rozwiązanie może wykorzystać beacony (a może i kamerkę wykrywającą pulsację?), ale na razie proste, kolorowe światło wystarczy. Nie wiem, może komuś się przyda :). Robiliście tak już wcześniej?

źródło: Kickstarter