Apple umiejętnie dawkuje wieści na temat swojego smart watcha, którego zaprezentowało kilka miesięcy temu, a mającego zadebiutować również za kilka miesięcy. Stało się tak dlatego, że gigant z Cupertino nie mógł zbytnio odwlekać z prezentacją, bo wielu rywali pokazało już swoje naręczne warianty. Mimo, że klienci mają obecnie bogaty wybór, to fani marki na pewno wstrzymali się z ewentualnym zakupem. Skoro od pierwszej demonstracji do finalnej daty debiutu może być i pół roku, to Apple musi co pewien czas przypominać o swoim smart watchu. W związku z tym odświeżeniu uległa oficjalna podstrona na temat inteligentnego zegarka. Nie ma tam zbyt wielu nowych wieści, ale można zapoznać się z działaniem poszczególnych funkcji ubieralnego urządzonka.

Do tej pory część informacji poczytać można było w działach dotyczących designu, technologii oraz obszernej galerii i ogólnych funkcji, a część była przedstawiana przy okazji wywiadów z twórcami lub reprezentantami marki. Sam zbierałem je w oddzielne artykuliki i próbowałem przedstawiać zalety „iWatcha”. Apple dodało sekcje: Timekeeping, New Ways to Connect, Health & Fitness. Wszystkie z nich w szerszy sposób opisują to, co można było znaleźć w krótkich zapowiedziach dostępnych już na stronie. Obecnie Apple Watch jest wyjątkowo dokładnie opisywany, ale nie ma się co dziwić. Apple chce odpowiednio go sprzedać, więc w swoim stylu robi wielkie halo nawet z najdrobniejszych elementów, którym nadaje wielkiego znaczenia.

Dział Timekeeping to skupienie się na podstawowej funkcji każdego zegarka. Zaletą inteligentnych zegarków z wyświetlaczami jest ich bogata oferta personalizacji tarcz i doboru wyglądu cyferblatu. To nowy element naręcznych czasomierzy, pozwalający na dobieranie wyglądu ekranu i możliwości jego codziennej zmiany. Możemy ustawić ulubioną tarczę, ale i zmieniać je co pewien czas, dzięki czemu model nie znudzi się tak szybko jak klasyczny zegarek. Apple Watch ma posiadać opcje ustawiania klasycznych widoków, czyli tarcz „analogowych”, ale i wersji bardziej skomplikowanych, na których będzie widać inne informacje: od pomocnych ikonek dla innych funkcji (faz księżyca, słońca, ale i kalendarza, giełdy lub pogody) aż po przedziwne widoki osobiście wybranych elementów. Oczywiście nie zabraknie możliwości doboru kolorystyki.

Prawdopodobnie takich micro widgetów będzie w przyszłości więcej. Można je wkomponować w wolne przestrzenie na tarczy i szybkim zerknięciem na ekranik zegarka sprawdzić aktualności. Pola te są ograniczone i nie będzie możliwości odczytania zbyt wielu danych, ale dokładniejsze znajdziemy już po głębszym wejściu do systemu. Przy okazji Apple zdradziło, że ich zegarek będzie odpowiednio dokładny. Ma to być precyzja znana z położenia satelit. Nie będzie to radiowo ustawiany model, bo nie jest analogowy, ale na podstawie GPS (ze sparowanego iPhone’a) będzie starał się uaktualniać czas wyświetlany na wyświetlaczu (łącznie ze zmianami stref czasowych). Ogólnie tarczy ma być całe mnóstwo (zapewne przybywać ich będzie w sklepiku AppStore) i mają mięć dobór cech analogowych, cyfrowych, ale i hybrydowych.

W dziale New Ways to Connect opisano lepiej sposoby komunikowania się przy pomocy zegarka. Tutaj Apple chce nasz przekonać, że posiadanie naręcznego modelu może dać nam nowe opcje w sprawach wymiany kontaktu. Producent zapewnia, że to całkowicie nowe formy konwersacji między użytkownikami noszącymi Apple Watcha. O możliwości „rozmawiania” ze sobą zegarków od Apple już pisałem więcej w innym wpisie. Apple rozszerzyło nieco informacje na ten temat, ale nie dowiadujemy się tutaj niczego nowego. Te opcje jednak lepiej podkreślono – być może jako oryginalne i niespotykane możliwości w smart watchach. Chodzi głównie o wymianę kontakt przez technologię Digital Touch, rysowania prostych przekazów na dotykowym ekranie, a nawet przekazywania rytmu serca przez kontakt dwoma palcami.

Dodano również informacje na temat ogólnej komunikacji – tej bardziej typowej. Chodzi o dostęp do iWiadomości, które pokażą nam się na nadgarstku. Można też odpowiadać na e-maile, przesyłać szybkie szablony (w tym jakieś emotki) szybkimi gestami przesunięcia palcem. W zegarku mamy mieć możliwość ustalenia najbliższych kontaktów, by jak najszybciej przesyłać im informacje. Apple zapewnia też, że wszystko będzie w ekosystemie iOS zsynchronizowane, więc rozpoczęcia pracy na zegarku można potem kontynuować na iPhonie. Ciekawe na ile przydatne będą do możliwości. Oby nie skończyło się jedynie na noszeniu smart watcha dla znaczka, bo przecież wygodniej pisać na dotykowym ekraniku smartfona, a dodatkowe duperelki mogą okazać się krótkotrwałym chwytem marketingowym (jak Cover Flow w odtwarzaczu iPod Touch).

Ostatnim z trzech nowych działów jest ten sportowy. O nim obszernie pisałem już wcześnie. Tej funkcji w inteligentnym zegarku zabraknąć nie mogło. Omówiono tutaj dokładnie wszystkie te funkcje związane z monitoringiem aktywności, którym już wcześniej się przyglądałem. Ogólnie Apple chce zadbać o nasz czas i sprawić, by był bardziej produktywny, głównie sportowo. Cały mechanizm opisałem lepiej w poprzednim wpisie, więc nie będę tutaj dublował informacji. Apple postanowiło po prostu dokładniej je opisać w oddzielnej sekcji, bo obecnie funkcje typu fitness są ważną częścią także inteligentnych zegarków (czyli wariantów hybrydowych: sportowy tracker + smart watch).

źródło: Apple.com