Facebook eksperymentuje i to dosyć często. Co jakiś czas próbuje nas przekonywać do nowego wyglądu i funkcjonalności swojej strony, ale zwykle robi to w ramach strony lub aplikacji głównej. Edycja Home na smartfony też była rewolucyjna, ale nie przyjęła się specjalnie wsród użytkowników. Czy nowy pomysł Paper przekona userów do korzystania z kolejnej nowości? Aplikacje mobilne „Fejsa” starają się naśladować stronę przeglądarkową, ale muszą pamiętać o innej nawigacji i wielkości ekranu. Najbardziej odczuwalna zmiana jest w przypadku wersji na najmniejsze, smartfonowe ekraniki. Przyjrzę się dziś bliżej Facebookowi Paper, który ma pojawić się na rynku 3 lutego w wersji na iPhone’a.

Jako posiadacz tabletu i smartfona, wiem jakie różnice znajdziemy między webową wersją, a tą mobilną. Poza dotykowym interfejsem jest jeszcze kwestia wielkości wyświetlacza i te dwa wyróżniki są jedną z najważniejszych części Paper, czyli pewnego rodzaju czytnika wiadomości – czegoś na pograniczu RSS i Fliboarda lub Feedly. To alternatywna aplikacja mobilna dla standardowego Facebooka, mająca nas przekonać swoim sterowaniem i nowym podejściem do tak na prawdę tego samego co już znamy. Mylą się jednak ci, którzy myślą, że to przerost formy nad treścią. Wystarczy obejrzeć video, żeby zwrócić uwagę na efektowne wykorzystanie dotykowych funkcji, niewielkiego ekranu, a nawet wbudowanych w smartfon sensorów. Przesuwanie, obracanie, rozciąganie, przechylanie, to niektóre gesty wykorzystywane w nowym projekcie.

Ludzie Marka Zuckerberga postanowili zrobić to, co na co w zeszłym roku zdecydowali się developerzy alternatywnej edycji przeglądarki Opera Coast. Co łączy obie aplikacje? Wykorzystanie pełni dotykowego ekranu, czyli wszelkich gestów i ruchów palców. Jeśli to co widzimy na demonstracja video będzie tak funkcjonalne jak to pokazują kolejne teasery, to chwyt może zadziałać i będziemy instalować apkę, nie tylko z ciekawości. Smartfon trzymamy zwykle w jednej ręce (o ile nie jest phabletem), więc naturalna jest obsługa tylko tą trzymającą telefon. A że program będzie dostępny na razie jedynie na iOS dla iPhone, to możemy być pewni wygody sterowania na praktycznej wielkości wyświetlaczu.

To jak to wygląda? Najlepiej obejrzeć filmik, przedstawia wszystko co chcemy wiedzieć: ekran podzielony na karty z możliwością ich przesuwania, powiększania, interakcji – coś na wzór cyfrowego magazynu w aplikacji. Nie bez przyczyny wcześniej zwróciłem uwagę na podobieństwo z Flipboardem – panuje tam zbliżona zasada. Ma być czytelnie, intuicyjnie, schludnie i nowocześnie. Tak jest, ale pierwszy kontakt będzie wymagał od nas pewnej nauki w poruszaniu się po Paper. Co ma zmienić taka forma? Myślę, że większe skupienie się na treściach, a nie przesuwanie ich na rolce ścianki jak w tradycyjnym FB. Tutaj przy treści mamy zatrzymać się na dłużej. Oprócz tego, że pojawią się tam karty z wiadomościami od znajomych i śledzonych fanpage’y, będziemy mogli dodawać kategorie, które nas najbardziej interesują (ale tylko z dostępnym, nie widzę opcji dodawania własnych zakładek tematycznych).

W ten sposób  treść będzie bardziej przystosowana do naszych zainteresowań. Wciąż będzie dostęp do „lajków” i komentowania treści, czyli podstaw z normalnego Facebooka. Mam tylko nadzieję, że wizualne efekty nie odciągną od tego co najważniejsze, czyli samej treści. Ciekawi mnie też jakie możliwości otrzymamy przy udostępnianiu nowej jakości postów/kart i ile pracy zabierze nam przygotowanie nowego wpisu. Może wrzutek będzie dzięki temu mniej, ale będą bardziej interesujące, nie zalewając „ściany” Facebooka. Oddzielną kwestią jest też udostępnienie apki tylko w amerykańskim AppStore, czas pokaże jak długo poszczególne rynki będą musiały czekać na pobranie w lokalnych sklepikach. Sam jestem ciekaw czy to wypali, czy podzieli los Facebook Home?

A jak wertykalny układ smartfona przełoży się na wygodę przeglądania panoramicznych zdjęć? To jedna z efektowniejszych usług – wystarczy przechylać smarfon w konkretną stronę, a ekran sam się przesunie. Tricki typowe dla Apple. Zachęcą do pobrania i zabawy, ale czy przekonają na dłużej? Zobaczymy. Będzie wersja na iPada? Ewentualny sukces lub porażka edycji iPhone’owej o tym zdecyduje.

źródło: newstoom.fb.com, facebook.com/paper