Wiele razy na blogu prezentowałem możliwości inteligentnego domu, a jedną z jego części staje się ostatnio zarządzanie jakością wnętrza. Coraz więcej gadżetów dba o powietrze, analizuje mieszkanie, a nawet łączy się z Internetem Rzeczy, czyli wieloma innymi systemami w domu (m.in. termostatem, wentylatorem, czy wietrzeniem pomieszczeń). Jak to zwykle bywa w przypadku rozwoju technologii, powstają nowe rozwiązania o jeszcze bardziej zaawansowanych możliwościach. Awair to przykład takiego projektu, którego najważniejszym celem jest monitorowanie powietrza, ale w bardzo kompleksowej formie – integrując się w wieloma innymi ekosystemami, by całość była jeszcze lepsza.

O czym dokładnie mówimy? O rodzaju systemu zarządzania jakością powietrza na podstawie odczytów, ale i aktywacji innych elementów, które wpłyną na poprawę tego w czym żyjemy. Raz, że ten model będzie rejestrował odczyty i uczył się naszego stylu życia, a dwa – postara się analizować sytuację, ostrzegać, sugerować, ale i samemu działać. Oczywiście o ile inteligentne wyposażenie mu na to pozwoli. Tutaj chodzi o łączność z innymi kanałami. Tymi, które są odpowiedzialne za wspomniane wcześniej elementy automatyki: otwieraniem okien, wietrzeniem, wentylowaniem, czy temperaturą wnętrza. To wszystko ma wpływ na zanieczyszczenia i alergeny, które znajdują się w wnętrzu mieszkania.

Do sprzęcik dla alergików, ale i wszystkich tych, którzy chcą zadbać o warunki życia (najchętniej będzie kupowany w rejonach smogu i ostrego zanieczyszczenia otoczenia – wielkich aglomeracji). Co potrafi Awair? Dbanie o optymalną jakość polega na analizie temperatury, wilgotności, dwutlenku węgla, zakurzenia (pyłów), lotnych związków organicznych i wielu innych cząsteczek. To wszystko ma wpływ na nasze samopoczucie, zdrowie, wypoczynek itd. Aplikacja na smartfon będzie pomagała podglądać stan otoczenia. Sugestie pomogą dbać o powietrze. Otrzymamy wskazówki na temat wietrzenia pokojów, co możemy zrobić manualnie.

Zaletą gadżetu jest jednak to, że jeśli dom zakwalifikujemy do modelu smart, to pewne elementy i zadania będą działy się same. Będziemy wiązać domowe wyposażenie przez smartfon, a dalej na podstawie sensorów wszystko odbędzie się samoistnie. Ma to ograniczać efekty alergii, polepszyć warunku dla snu i ogólnego oddychania. Wiadomo, że zwiększy to naszą energię i to jest największą zaletą dbania o wnętrze domu. Łączność z takimi bajerami jak Nest (inteligentny termostat), pozwoli regulować temperaturę, aktywować wentylator i wiele innych. Producent przygotował API dla producentów innych urządzeń, by starały się współpracować. Zastosowany jest tutaj też moduł Awair Connect, którzy przypomina nieco w działaniu urządzenia z serii WeMo.

Najkorzystniej będzie go zintegrować z prawdziwymi inteligentnymi oczyszczaczami, nawilżaczami lub filtrami (obok wentylatorów i termostatów), które mają łączność z Internetem Rzeczy. Razem utworzą naprawdę bogaty i bardzo zaawansowany system dbania o otoczenie.  Jest też integracja przez serwis IFTTT, więc możliwości jest sporo, a potencjał ogromny. Śmiało można nazwać Awair jednym z najlepszych „oczyszczaczy” powietrza. Ma też niegłupi design. Można nawet budować sieć takich czujników w większych domach. Ma kosztować 149 dolarów w przedsprzedaży, a pojawić się gdzieś na jesieni.

źródło: getawair.com via engadget.com