Chyba zgodzicie się, że tablety i smartfony zaczynają przekonywać użytkowników, czy to w przypadku tworzenia notatek, czy czytania książek, do cyfrowej ich formy. Lubimy wpisać zapiski do wirtualnego notatnika lub przeczytać e-booka. Tych, których przekonał już dotykowy ekran, zainteresuje najnowszy patent Apple. Producent elektroniki i oprogramowania przygotował wniosek dotyczący składania autografów na iPadzie lub iPhonie. Kupując fizyczną kopię książki, możemy poprosić jej autora o podpisanie się na pierwszej stronie. W przypadku cyfrowej formy nie bardzo.

Pisarze wciąż robią tour, by spotykać się z czytelnikami i promować swoje tytuły, może warto przygotować rynek do nowoczesnych technologii? Apple próbuje uzyskać patent na cyfrową formę autografów, która może być przecież użyta także do innych celów. Informacje podaje portal appleinsider. Gigant z Cupertino we wniosku prezentuje możliwości i wyjaśnia, jak autor książki, artysta, czy muzyk, może cyfrowo podpisać swoje dzieło na dotykowym ekranie smartfona lub tabletu. Jedna ze stron formularza patentowego sugeruje, że przyszłe e-booki mogą posiadać nawet specjalną stronę przeznaczoną do tego celu.

Przykład transferu autografu między urzadzeniami Apple. fot. appleinsider.com

Tradycyjny autograf to własnoręczny podpis naszego idola na kartce. Sam otrzymałem kilka razy taki wpis na bilecie koncertowym od zagranicznych gwiazd rocka. Piszę to, gdyż chcę wyjaśnić, jaka jest satysfakcja z posiadania takiego wpisu i czym ma się różnić od pomysłu Apple. W przypadku wirtualnych autografów, do przekazania grafu ma być wykorzystane połączenie Wi-Fi lub Bluetooth. Oznacza to, że osoby od których chcemy otrzymać wpis, muszą być wciąż blisko by autoryzować urządzenie do przekazania autografu, ale nie muszą męczyć ręki przy rozdawaniu setek podpisów. Patent mówi także o zdalnym podpisywaniu się i rozdawania pamiątek. Wniosek interesujący, ale czy przekona rynek?

Apple zwraca uwagę na fakt, że nowoczesne formy elektronicznych materiałów mają sporo możliwości i przewagę nad fizycznymi odpowiednikami i można to praktycznie wykorzystać. Fani będą mogli kolekcjonować wpisy w swoich bibliotekach i łatwiej je otrzymają, ale moim zdaniem nie zastąpią ręcznego autografu, który możemy zawiesić jako pamiątkę na ścianie. Jak zwykle przypominam, że sam wniosek patentujący rozwiązanie nie oznacza, że rozwiązanie pojawi się na rynku, ale może być to prawdopodobne. Ten formularz był zgłoszony już w 2012 roku.

Ilustracja z wniosku patentowego prezentująca urządzenia Apple w zasięgu możliwym do przekazania podpisu. fot. appleinsider.com

źródło: appleinsider.com