Kilka dni temu w mediach opisywana była ciekawa sytuacja związana z pewną rodziną z Wielkiej Brytanii, która zalogowała dziecku urządzenie z iOS (konkretnie iPada), by zakupić mu grę, po czym zostawiła go z urządzeniem. Konto domyślnie zapamiętuje hasło na 15 minut, więc jeśli ktoś dalej będzie chciał coś zainstalować, a nawet kupić to wystarczy tylko klikać, by operacje dochodziły do skutku. Dziecko zrobiło zakupy na 1700 funtów, rachunek rodziców byłby pewnie większy, ale po 15 minutach chłopie wrócił do rodzica i poprosił o ponowne wpisanie hasła. Można (a nawet warto) to oczywiście w ustawieniach zmienić, tak by każdorazowo system w AppStore pytał nas o hasło.

Zakładka ustawień, w której możemy wyłączyć zakupy wewnętrz aplikacji

Apple szybko zareagowało, i zwróciło pieniądze rodzinie chłopca, ale sytuacja wywołała małą burzę w mediach, gdyż zwróciła uwagę na niebezpieczeństwo związane z podobnymi sytuacjami – tzw. freemium games (tutaj konkretnie Zombies vs Ninja), w których samo pobranie aplikacji jest darmowe, ale wewnątrz można dokonać dodatkowych zakupów np. paczek z usprawnieniami itp.

Apple przygotowało w USA zmiany dotyczące zwrotów pieniężnych w podobnych sytuacjach. W związku z zaistniałą sytuacją, przy zakupach typu 'In-App Purchases’ (u nas znane jako: 'Zakupy w programach’), Apple będzie zwracało do 30 dolarów rozważało przypadki takich zażaleń przy kwotach powyżej 30 dolaów. Te zmiany były po raz pierwszy zaproponowane już w 2011 roku po podobnej sytuacji w Stanach Zjednoczonych.

Ci, którzy zostali faktycznie „ofiarami” niechcianych zakupów wewnątrz aplikacji, będą zmuszoni wypełnić specjalny formularz, w którym zaznaczą o jakie aplikacje chodzi. Kłopotem może być sytuacja, w której uzytkownicy nie pamiętają już szczegółów na temat programu, który „wyrządził szkodę” lub nie posiadają rachunków za zakupy (od pewnego czasu iTunes pokazuje już jednak całą historię płatnych pobrań oraz prowadzi pracę nad ułatwieniem rozwiązania problemu z odzyskaniem pieniędzy w sytuacjach z wewnętrznymi zakupami).

W zeszłym roku agencje chroniące prawa dziecka i związanych z nimi zagrożeniami, zbadały sytuacje z mobilnymi aplikacjami mogącymi szkodzić dzieciom i ich rodzicom. Powstał nawet act chroniący dziecięcą prywatność w mobilnym świecie gier i społecznościowych serwisów. Apple będzie rozsyłało e-maile do 23 milionów użytkowników, którzy mogli zostać skrzywdzeni podobnymi sytuacjami, by poinformować ich o możliwości odzyskania strat tak poniesionych.

Osobiście uważam ten przypadek za trochę dziwną sytuację, wewnątrz aplikacji trzeba podać drugi raz hasło (Apple wprowadziło to od iOS 4.3). Teraz można bawet całkowicie zablokować wewnętrzne zakupy w ustawieniach mobilnych urządzeń (nowsze wersje systemów operacyjnych Apple). W tej sytuacji w omawianej brytyjskiej rodzinie powinno zapytać ponownie o hasło wewnątrz gry, istnieje możliwość, że używano w tym przypadku wcześniejszego softu, ale z drugiej strony zablokowałoby to możliwość zakupu aplikacji (które wymagają wyższego iOS).

źródło: MacRumors.com, support.apple.com