Google stara się, by jego system operacyjny był obecny wszędzie, gdzie to tylko możliwe. Android jest na smartfonach i tabletach, w wersji Android Wear na smartwatche, w odmianie Android TV na telewizorach, a do tego dodajmy jeszcze Android Auto w samochodach oraz Chrome OS na kompach. Jakiś rok temu amerykańska firma zapowiedziała też Project Brillo, czyli wsparcie dla platformy IoT. Wczoraj ogłoszono, że jego kontynuacją będzie Android Things – wersja systemu dla Internetu Rzeczy.

Android Things

Internet of Thigns jest segmentem, w którym dziać się będzie dużo. Intel i Microsoft, a także Samsung, rozwijają się w tym kierunku, a że do faktycznego boomu na produkcję i developerkę dla IoT jeszcze trochę to warto, aby oprogramowanie do programowania było możliwie bogate i konkurencyjne. Android Things jest kolejną odnogą systemu z zielonym robocikiem i tym razem Google zaprojektowało system pod nowoczesne przedmioty wyposażane w niewielkie jednostki obliczeniowe.

Rzeczy w Internecie muszą komunikować się z innymi, a także posiadać wewnątrz proste mini komputerki. Te elementy mają niewielką pamięć i potrzebują lekkiego systemu. Rozwiązanie Google Android Things ma działać na znanych narzędziach, co ma dać mu spójność z resztą Androida. Developerzy mają pracować na Android Studio i SDK, integrować wszystko z usługami Google, a także Google Cloud Platform. To zdecydowanie ułatwi wdrażanie oraz implementację, a platforma giganta jeszcze szybciej rozrośnie się o kolejne składowe (IoT). Szacuje się, że w przyszłości owe rzeczy będą stanowić zdecydowaną, skomputeryzowaną większość całych sieci. Dziwne by było, gdyby zabrakło tu Androida.

Android Things

Na oficjalnej stronie Android Things udostępniono już pierwsze wersje developer preview, pozwalające na zapoznanie się z możliwościami oprogramowania. Google zaprezentowało też instrukcje dla konkretnych jednostek: Raspberry Pi, ale i Intel Edison, Intel Joule, czy NXP Pico oraz i.MX6UL (co widnieje na grafice promującej Android Things. Podejrzewam, że kompatybilnych mini płytek będzie więcej. Wszystko w tym systemie ma wykorzystywać też protokół Weave, pozwalający na połączenie przedmiotów IoT ze smartfonami i rozwiązaniami chmurowymi. Część producentów już z tego korzysta (żarówki Philips Hue lub SmartThings od Samsunga), a zapowiedziano wsparcie serii Belkin WeMo, oświetlenia LiFX, czy rozwiązań od Honeywell, Wink, TP-Link.

Wydaje się, że Android Things jest też pewnego rodzaju odpowiedzią na Apple HomeKit. Nowy Google Assistant też jest ze wszystkim kompatybilny, a wszyscy wiemy co to oznacza. Internet of Things niebawem przyspieszy (a warto dodać, że Bluetooth 5.0 również go uwzględnia)!

źródło: Android Things