Oficjalny rysik u Apple to jeszcze nowość, ale stylus do iPadów jest na rynku obecny już od kilku lat. Brakowało tego narzędzia i sporo producentów akcesoriów oferuje swoje modele. Pencil od Apple zmusił rywali do większego wysiłku, bo wariant z Cupertino jest bardzo zaawansowany. Jego jedynym problemem jest niska kompatybilność – wyłącznie z iPadami Pro. Adonit od dawna proponował swoją rodzinę rysików o różnych właściwościach. Nowy Pixel będzie chyba tym najlepszym, według Adonit konkurencyjnym dla Pencila.
Pencil ma wiele zalet, ale i kilka wad. Wciąż jest słabo dostępny, no i drogawy (plus działa tylko z dwoma iPadami). Adonit Pixel spróbuje być alternatywą o w miarę konkurencyjnych możliwościach i sporo niższej cenie. Ma aż 2048 poziomów nacisku, co oznacza, że najlepiej sprawdzi się na tabletach z dopiskiem Pro, ale według specyfikacji współpracuje także z prawie całą resztą urządzeń: iPadami mini, iPadami od czwartej generacji, czy nawet iPhone’ami od 5. Być może nie zaoferuje na nich całej palety funkcji jak dla Pro, ale będzie działać.
Adonit Pixel jako jeden z nielicznych ma odczyt siły nacisku, dodatkowe przyciski skrótowe oraz rozpoznawanie opartej na ekranie dłoni. Tego wcześniejsze rysiki od Adonit nie posiadały (są jednak w sprzedaży). Jedyną wadą będzie współpraca z aplikacjami. Potrzebują integracji z SDK od Adonit (aby wykorzystać pełne możliwości). W większości aplikacji dla rysika po prostu stylusik zachowa się jak zwykły model. Końcówka Pixela ma 1.9 mm i ma dać większy komfort, przypominający zwykły długopis. Jest to oczywiście produkt wymagający łączności Bluetooth.
No i na konie cena. 80$ to o 20 mniej do Apple Pencil. Nie wiem jak bardzo różnią się od siebie samym odczytem wirtualnego tuszu, ale być może te 20 dolców to wystarczająca zachęta, aby zainteresować się Pixelem. Myślę, że najważniejsze i tak będzie oprogramowanie. Model z szerszą ofertą aplikacji wygra – niezależnie od ceny. Na szczęście Adonit wskazuje kilka programów współdziałających w pełni. Jedyne porównanie Adonit Pixel z Apple Pencil (na stronie producenta) wskazuje na niższą cenę, szerszą kompatybilność z urządzeniami oraz wspomniany przycisk skrótowy, którego Pencil nie posiada.
3 Comments
Dodaj komentarz
Artykuł wprowadza pewne zamieszanie.
Należy sprostować: „rozpoznawanie siły nacisku” ==> „Tego wcześniejsze rysiki od Adonit nie posiadały”
To nie jest prawda.
Poprzedni model to Adonit Jot Touch i niewiele się różni od tego modelu. Także 2048 stopni, tylko końcówka 3.18mm. Bliźniaczy model. Raczej to właśnie Jot Touch jest dostępny na naszym rynku. Trochę grubszy, końcówka nie ma tekstury (tekstura ma symulować pisanie po papierze – jako, że pisze się rysikiem po szkle). Bardzo dobre porównanie tutaj: (moderacja: proszę bez linków)
Pozdrawiam,
Marcin
Prawdopodobnie chodziło mi o przyciski.
Ja osobiście żałuję zakupu. Dokładność pozostawia sobie wiele do życzenia w porównaniu do ceny, jedyny plus to wygląd – nieużywany prezentuje się na biurku ładnie. Pomimo tego, dla mnie 300 zł wyrzucone w błoto.