Przed chwilą pisałem o konieczności współpracy obecnych gadżetów z portalami społecznościowymi lub posiadającymi funkcje   dzielenia się wiadomościami, gdyż nasze czasy, głęboko przesiąknięte wirtualnymi połączeniami ze znajomymi, wymuszają produkcję takich urządzeń, a technologie mobilne zmierzają wciąż do zaspokajania tych potrzeb. Teraz nawet jeżdżąc na deskorolce, po udanym kickflipie, dzieciaki odpalają smartfona i chwalą się swoimi osiągnięciami z kumplami. Nie wszyscy uwierzą, zwłaszcza jeśli trick był trudny. Powstał jednak gadżet, który pomoże udowodnić i zmierzyć naszą jazdę, dzielenie się wynikami, a także porównywaniem ich w gronie znajomych i całych społeczności.

Do tej pory pisałem przeważnie o ubieralnych gadżecikach lub smart watchach, które komunikując się z telefonem, pomoga śledzić naszą aktywność i analizować bieg, trasę itp. Przy okazji poznamy nasze możliwości i sprawdzimy dane związane z pracą serca, czy płuc. Do takich należą: Magellan Echo, Nike+ Running, Recon Jet, WearIT. Teraz niezłym uzupełnieniem dla aktywnych będzie Trace.

Mowa o sensorze Trace – niewielkiemu urządzeniu z wieloma czujnikami i systemem GPS, który przymontujemy do sprzętu sportowego: deskorolki, roweru, hulajnogi, deski surfingowego, snowboardu, nart i wielu innych. Urządzenie będzie mierzyło i analizowało ruchy, a wszystko przekaże do smartfona, w którym za pomocą specjalnej aplikacji, umieścimy nasze wyniki i pochwalimy się nimi wśród zainteresowanych. Dzięki temu porównamy się z innymi i zarejestrujemy nasze wyczyny (w formie cyfrowych danych). Można to oczywiście połączyć z nagraniem video, ale nie wszyscy korzystamy z kamerek typu GoPro, a ziomki nie nagrywają naszego życia w stylu reality show.

Trace  pomoże nam także prowadzić statystyki, zapisze dane w stylu telemetrycznym. Możemy potem wszystko prześledzić na dotykowym ekranie iPhone’a lub smartfona z Androidem. Urządzonko wielkości krążka przymocujemy bez obawy o zagubienie czy zamoczenie w wodzie. Jest pewnie zamocowane, wystarczy przed rozpoczęciem aktywności wcisnąć przycisk i uruchomić Trace, by zaczął rejestrować zmiany w ruchu. Najbardziej zadowoleni będą wspomniani na wstępie fani jazdy na desce. Trace potrafi rozpoznać bardzo wiele tricków, a potem pokazać o nich informacje w aplikacji. Dowiemy się tam jak często je wykonujemy, z jaką skutecznością, przy jakiej prędkości itp. Jest to pomocne narzędzie do usprawnienia swojego stylu i jazdy. Zbadamy, jak wysoko wykonaliśmy ewolucje, czystość wykonania i wiele innych pomocnych danych.

Choć gadżet można przypiąć do dowolnego sprzętu, to twórcy przygotowali aplikacje skupiając się na trzech grupach aktywnych sportowców: surferów, skate’ów i narciarzy (snowboarderów). Wszystkie trzy są bezpłatne i dostępne na platformie iOS lub Androidzie. Każda daje dostęp do np. skateparków na całym świecie i statystyk ludzi odwiedzających je, włącznie z trickami którymi się podzielili. Surferzy w swojej edycji pokażą rajdy na falach, prędkości i inne istotne elementy tej dyscypliny. Podobnie amatorzy śniegu. Trace skomunikuje się ze smartfonem przy pomocy Bluetooth 4.0, wewnątrz znajdziemy 9 osiowy czujnik wychyleń, a akumulatorek wystarczy na 7 godzin pracy.

Obecnie prototyp bierze udział w kampanii na Kickstarterze, gdzie promuje swoje rozwiązanie i szuka funduszy i wsparcia na dalszy jego rozwój i masową produkcję. Jeśli jesteście zainteresowani tym cackiem, to tam znajdziecie więcej informacji na jego temat, możecie także zasilić konto pomysłodawców i zakupić wcześniej urządzonko. Oczywiście, wszystkimi zarejestrowanymi materiałami możemy pochwalić się także na Facebooku i Twitterze. Poniżej materiał video demonstrujący Trace w akcji:

źródło: Kickstarter