Do tej pory pisałem tylko na temat terminali do kart płatniczych, przeznaczonych dla sklepów, firm, restauracji, czy hoteli. Odwiedzając punkty handlowe i usługowe, jesteśmy pewni możliwości dokonania transakcji plastikową kartą bankową. Nie marzyliście nigdy o osobistym przenośnym terminalu do przyjmowania opłat na wasz rachunek w banku? Teraz staje się to możliwe – brytyjska firma Payleven przygotowała teminal dla mas, dla przeciętnego zjadacza chleba.

Usługa znana jest już na zachodzie Europy, a od 1. maja weszła na nasz rynek wraz ze wsparciem językowym strony internetowej. Możliwość podbierania środków metodą znaną wyłącznie w sklepach, czyli umieszczania kart płatniczych w terminalu, który umożliwia wprowadzenie PINu, jest nowością dla osób fizycznych w naszym kraju. Autorzy projektu zauważyli zwiększającą się popularność „plastikowego pieniądza” i dają nam możliwość uruchomienia własnego punktu poboru opłat.

Swoje na rynku zrobiły także smartfony. Ich możliwości pozwoliły na integrację systemów i dały szansę na przygotowanie usługi. Telefony potrafią już tak wiele, że grzech było nie wykorzystać ich, nie tylko do mobilnego płacenia, ale i przyjmowania pieniędzy. Do działania Chip & PIN – bo tak nazywa się usługa – potrzebujemy sparowania telefonu z terminalem poprzez bezprzewodowy moduł Bluetooth (instrukcja na stronie twórców).

Sam terminal jest niewielki, smukły i leciutki, przypomina nieco bankowe tokeny, posiada klawiaturę numeryczną i wejście na karty płatnicze. Oczywiście spełnia wszelkie wymagania bezpieczeństwa, a to za sprawą certyfikatów, które zaświadczają o prawidłowym działaniu systemu. Warto wiedzieć, że będziemy w stanie skorzystać z niemal wszystkich dostępnych kart na rynku – autoryzacji nie przejdzie ułamek procenta z nich.

Mnie najbardziej interesuje współpraca z mobilnymi systemami operacyjnymi dostępnymi na rynku. Obecnie usługa dostępna jest na iOS lub Androida (minimum 2.3) w formie darmowej aplikacji. Niestety na razie nie wiadomo nic o Windows Phone, który jest bardzo popularny na polskim rynku. Pamiętajmy, że są jeszcze BlackBerry OS 10 i wkraczający Firefox OS. Sama instalacja apki nie wystarczy, oczywiście potrzebna jest rejestracja, przesłanie dokumentów oraz informacji o rachunku bankowym, na który będziemy przyjmować środki.

Nie zapomnijmy, że aby zacząć przyjmować pieniądze, trzeba być pełnoletnim – to wszystko, co będzie nam potrzebne by móc pobrać od praktycznie każdego z kartą bankową, wirtualnych pieniędzy. Terminal jest „czynny” o każdej potrze i w każdym miejscu – o ile mamy ze sobą smartfon. Czy nie brzmi sensownie? Jesteśmy o krok od transakcji bezgotówkowych w obie strony? Najważniejsze dla klientów i przyszłych użytkowników są koszty związane z prowadzeniem takiego terminalu.

Nie musimy płacić comiesięcznej składki abonamentowej, wystarczy opłata za każdą transakcję (2,95% + 37 groszy). Płacimy zatem tylko prowizję za każdą płatność. Nie ma żadnych limitów, kwot obrotowych. Samo urządzenie to koszt 399 złotych (zarówno dla firm jak i osób fizycznych). Na polskiej stronie znajdziecie więcej informacji na temat usługi oraz sporo video-instrukcji związanych z korzystaniem z terminalu.

źródło grafik oraz informacji: payleven.pl, Facebook.com/PaylevenPL