3RDi

Największym mankamentem i zaletą jednocześnie w Google Glass była jego kamerka. Wywoływała sporo emocji i dyskusji. Ludzie doceniali opcje łatwego nagrywania z pierwszej perspektywy, ale i karcili zbytnią wścibskość – kamerka drażniła wiele osób i każdy obawiał się „inwigilacji”. Ująłem to w cudzysłów, bo chodzi bardziej o samą świadomość, że ktoś może nas rejestrować, np. w restauracji (gdzie chcemy czuć się swobodnie). Projekt na razie przycichł, ale Google obiecuje, że nad nim pracuje. Przez ostatnie lata kamereczki przeszły sporą miniaturyzację i można je już wykorzystywać bardziej elastycznie.

Ubieralne modele też tutaj bardzo korzystają. Kolejną ciekawą propozycją jest 3RDi – opaska z centralnie wkomponowanym obiektywem. Filmowanie z głowy już od pewnego czasu przyciąga, bo daje szansę na skierowanie kamerki z perspektywy niemal idealnego zwrotu naszego wzroku. Do tego sam noszony charakter jest przyjemny. Opaska wygląda nieco lepiej niż uchwyt z GoPro na kasku czy przypinanie kamerek do ubrania. 3RDi stworzono specjalnie dla amatorów nagrywania i każdy od razu zauważy „trzecie oko” – stąd też nazwa.

3rdi tiara

3RDi cam

Gadżet przypomina nieco tiarę i taki format ma zwiększyć komfort użytkowania. Konstrukcja jest prosta i w zasadzie to po prostu kolejna ubieralna kamerka, ale w możliwie wygodnej postaci. Została przygotowana m.in. dla vlogerów i wszystkich amatorów kręcenia z widoku POV (if you know what I mean ;)). Do lifeloggingu idealna. Dotykowy panel jest oczywiście na obudowie, więc łatwo będzie obsłużyć funkcje, czy to aktywację migawki do video, czy pstrykania samych zdjęć. Wbudowany jest też mikrofonik i pamięć flash (slot na kartę pamięci). Elektronika ta nie należy może do najpiękniejszych, ale urządzenie jest jeszcze w fazie prototypowej i można je wspierać finansowo na Indiegogo.

Nie zabraknie też wsparcia aplikacji mobilnej na iOS lub Androida, która ułatwi transfer, a może i nawet streaming na żywo. W każdy razie: będzie łatwiej wrzucić materiały do sieci i je edytować z poziomu mobilnego urządzenia. Najważniejsza będzie tutaj i tak praca na jednym ładowaniu. Trzeba umiejętnie wykorzystąć przestrzeń na baterię. Google Glass miało z tym ogromne problemy – ok. 40-60 minut ciągłego działania z włączonym nagrywaniem.

Źródło: Indiegogo