Firma Synaptics znana jest z laptopowych touchpadów, ale produkuje także czytniki linii papilarnych. Te z kolei stają się już standardem w smartfonach i tabletach. Zabezpieczamy tą drogą nasze dane, ale też ułatwiamy odblokowywanie systemu. Skanery palca są umieszczane w telefonach w przeróżnych miejscach, ale mi najbardziej podpasował tył urządzenia (większość producentów mieści czytniki w przyciskach pod ekranem, a Sony ostatnio zmieścił je na boku telefonu). Przestrzeń na froncie smartfonów zaczyna być zajmowana już niemal w całości przez ekrany, a to oznacza, że odmiany przyciskowe będą miały coraz trudniej (kiedyś pewnie uda się je zaproponować pod samym wyświetlaczem).

Synaptics FS9100

Niektóre firmy już oferują czytniki pod szkłem, ale są to jeszcze bardzo unikatowe i rzadkie rozwiązania. Dzięki wspomnianemu wyżej Synaptics sytuacja może się zmienić. Producentowi udało się przygotować optyczny skaner linii papilarnych, rozpoznający palec właśnie przez szkło. Swój moduł chce oczywiście widzieć w urządzeniach znanych marek. Część z nich już zapowiada adaptację tego typu rozwiązań. Przecieki wskazują, że flagowy Samsung Galaxy S8 ma posiadać właśnie taki design, co sugeruje użycie „szklanych” czytników.

Synaptics chwali się, że jest pierwszym producentem oferującym takowy gadżet, ale w rzeczywistości tak nie jest (o ile uwzględnimy projekt LG). Synaptics FS9100 optical fingerprint sensor jest w stanie odczytać odcisk przez szkło grubości 1 mm, a to z kolei gwarantuje użycie wytrzymałych szkieł. Podobno technologia pozwoli też na rozpoznawanie mokrego palca (mój obecny model telefonu trochę sobie z tym nie radzi). Biometryczne czytniki się upowszechniają i ostatnio stały się pewnym ograniczeniem dla wytwórców. Te ukrywane pod szkłem mogą ułatwić projektowanie i uatrakcyjnić estetykę urządzeń. Kiedy to nastąpi? Same podzespoły mają zadebiutować w pierwszym kwartale 2017, a w smartfonach pewnie w następnym.

źródło: Synaptics