Tobii i Qualcomm wdrażają technologie EyeCore do śledzenia wzroku w mobilnych goglach VR na platformie Snapdragon 845.

Gogle referencyjne Qualcomm na platformie Snapdragon Mobile 845 VR z modułem śledzącym wzrok od Tobii

Już od jakiegoś czasu wiadomo, że gogle VR następnej generacji mogą być wyposażane w trackery wzroku, by zwiększać potencjał ich możliwości. O zaletach tego rozwiązania pisałem już przy okazji kilku modeli bardziej zaawansowanych gogli oraz technologii związanych z analizą ruchu oczu. Tobii to firma specjalizująca się w tych modułach. Dzisiaj oficjalnie potwierdziła, że wraz z Qualcomm zintegrują projekt EyeCore w mobilnych jednostkach VR. To ogromny krok w rozwoju headsetów VR!

Tobii proponuje śledzenie wzroku w referencyjnej jednostce gogli VR na platformie Snapdragon 845. Już kilka tygodni temu opisywałem możliwości urządzenia od Qualcomm i domyślałem się, że część funkcji musi być związana z analizą wzroku. Tobii i Qualcomm połączyli siły, by wdrożyć eye-tracking do niezależnych modeli, czyli tych uwolnionych od przewodów. Wiedzę z zakresy oceny ruchu gałek ocznych można wykorzystać w nowych segmentach, więc nic dziwnego, że szwedzki developer idzie w prawidłowym kierunku. Za niedługi czas wszystkie gogle będą uwzględniały wsparcie monitoringu wzroku, więc praktycznie każdy producent będzie szukał podzespołów do swojego wariantu. Może się tak stać, że w większości propozycji będą to właśnie moduły Tobii.

Qualcomm Tobii EyeCore

Dlaczego? Ponieważ referencyjny model gogli Qualcomma powinien mieć wielu klientów z uwagi na najnowszego Snapdragona przygotowanego również pod kątem odpowiedniego radzenia sobie z Wirtualną Rzeczywistością. Wystarczy przypomnieć, że najnowszy Vive Focus działa na Snapdragonie poprzedniej generacji. Przejdę jednak do zalet stosowania analizy wzroku. Przyda się przede wszystkim do renderowania grafiki względem obserwowanych obszarów. Odciąży nieco procesory, więc poprawi wydajność sprzętową, ale i czytelność obrazu. Wysokiej jakości treści będą tam gdzie kierujemy wzrok, natomiast obszary „ślepe” się rozmyją (bo nie będą potrzebowały pełnej rozdzielczości). To wszystko opisuję nieco mało technicznie, ale chodzi o samą koncepcję działania.

Myślę, że EyeCore sprawdzi się też w wielu innych sytuacjach, co pewnie wydobędą już sami developerzy. Gogle będą miały więcej możliwości. Prawdopodobnie uda się dodać trochę więcej emocji naszym avatarom, a i część gier będzie bardziej realistyczna dzięki większym interakcjom. Samo wdrażanie technologii w hardware o dużej popularności może przyspieszyć upowszechnianie się kolejnej ważnej zmiany w świecie VR (oraz AR, bo o tym rozwiązaniu także oficjalnie wspomniano).

źródło: Tobii