Zauważyliście ceny phabletów Samsunga? To dosyć drogie modele o fajnych możliwościach, często z rysikiem. Jednym taki sposób sterowania odpowiada i pasuje, dla drugich jest to zbędny gadżet nawigacyjny. Dla mnie rysik i jego nowe funkcje są bardzo przydatne na sporym wyświetlaczu, nie bez przyczyny koreański producent nazywa swoje większe modele „Note”. Samsung stara się oferować bardzo dużo modeli, prawie dla każdego coś miłego. W kategorii tych większych jest Galaxy Mega 6.3, Galaxy Note 3 i nietypowy Galaxy Round.

Brakuje phabletu dla klientów mniej zamożnych. Wersja Galaxy Grand z zeszłego roku to właśnie taki telefon z segmentu średniej półki, ale z większymi gabarytami. Model ten właśnie został odświeżony, Samsung oficjalnie zaprezentował jego druga generację. Smartfon był dostępny na konkretnych rynkach i tak samo będzie z jego następcą. Wygląda na to, że będzie to opcja dla Note 3 i to bardzo atrakcyjna cenowo. Spójrzcie w ofertę serii Galaxy, a zauważycie, że takiego modelu brakowało. To już kolejna słuchawka na rynku, która powiększa udział urządzeń z conajmniej 5-calowym ekranem.

Uważam, że to bardzo atrakcyjny model. Zarówno od strony cenowej, jak i parametrów. Zaliczę go do budżetowych phabletów. Choć sprzęt ma spory ekran, to nie znajdziemy w nim slotu na rysik, jak w Note, ale od strony wizualnej będzie przypominał starszego brata. Na tyle użyto podobnego rozwiązania, które bardzo mi się podoba – skóropodobnego materiału, imitującego notatniczek. Grand 2 zyskał wiele we wnętrzu. Niemal wszystko zostało ulepszone. Spoglądam na parametry Note 3 i w sumie najnowsza propozycja Samsunga wiele mu nie ustępuje.

Urósł ekran. Teraz ma 5.25 cala i lepszą rozdzielczość. HD staje się już standardem nawet w budżetowych modelach, to bardzo cieszy. Klienci otrzymają 1280 x 720 pikseli, co jest sporym skokiem ze słabych 800 x 480, jakie widzieliśmy w jedynce. Dwa rdzenie zamieniono czteroma (1.2 GHz), będzie 1,5 GB RAM (Note 3 posiada 3 GB). Powiększono baterię, co było konieczne, aby smartfon dłużej podziałał. Ma on ana pojemność 2600 mAh. Niestety, budżetowa oferta musi nam coś odebrać, aby cena była bardziej „zjadliwa”. Nie ma modułu LTE (myślę, że to będzie element decydujący dla osób zastanawiających się nad zakupem).

Zauważyłem, że często telefony budżetowe są wyposażane w dwa sloty na karty SIM. Grand 2 także, zresztą jak i jego poprzednik. To model kierowany na rynki takie jak nasz, gdzie wielu klientów szuka niedrogiego duala. Ekran w technologii TFT (nie IPS) nie powinien w tym segmencie nikomu przeszkadzać. Jest slot na karty microSD do 64 GB (wewnątrz 8 GB przestzreni w standardzie). Jeśli dodamy do tego jeszcze 8 megapikselowy aparat i Androida Jelly Bean 4.3, to z mojego punku widzenia, taki sprzęt może mieć niezłą sprzedaż.

W oprogramowaniu kilka znanych funkcji: Samsung Hub, Story Album, Group Play, S Translator, S Travel, Sound & Shot, Best Shot, Samsung Link, Multi Window… Całkiem, całkiem! Nie jest jeszcze znana cena i dostępność, ale określenie „budżetowy” oznacza, że telefon będzie w zasięgu wielu użytkowników. Biorąc pod uwagę przeciętny okres oczekiwania, Polska powinna otrzymać Galaxy Grand 2 jakoś w pierwszym kwartale przyszłego roku. Dzisiejsze standardy w zakresie ostatnich informacji jakie podam nie powinny już być nawet podawane, gdyż zabraknąć w smartfonie  nie może modułów: GPS z A-GPS, GLONASS, Wi-Fi, HSPA+, a nawet Bluetooth 4.0 (to samo tyczy się sensorów: zbliżeniowy, akcelerometr, cyfrowy kompas, czujnik światła i magnetyczny. Kolorystyka nudna jak flaki z olejem, ale najczęściej spotykana: biały i czarny. O przepraszam, jest jeszcze różowy, którego nikt nie kupuje.

Samsung chyba wykończy konkurencję szeroką ofertą…

źródło: Samsungmobilepress.com