Google Home Max

Oprócz smart głośniczka Google Home Mini, do zeszłorocznego Google Home dołącza jeszcze trzeci wariant – najbardziej topowy Google Home Max. To prawdopodobnie bezpośrednia odpowiedź na Apple HomePod i innych konkurentów, którzy zaoferują niebawem wysokiej jakości głośniki z asystentami głosowymi. Oczywiście ma to być sprzęt z najlepszymi właściwościami Google Asystenta dla wnętrza, ale teraz wspierany możliwie najlepszym audio.

Nowy, flagowy smart głośnik Google Home Max stawia na jakość dźwięku. Innymi słowy, Google Asystentowi towarzyszyć ma przede wszystkim odpowiedni odbiór muzyki. Google stawia na audio, ale nie rezygnuje z nowinek pod względem obsługi. Sam głośnik z świetnym dźwiękiem nie byłby niczym nadzwyczajnym. Chodziło to, by połączyć te dwie cechy w jednym urządzeniu. Stacja Google Home z zeszłego roku była ciekawa (wciąż jest), ale pod względem odtwarzania audio nie jest niczym wyjątkowym. Co innego pokazało niedawno Apple.

Google Home
Cała rodzinka: Google Home Mini, stacja Google Home i topowy Google Home Max.

Google podejmuje rękawicę. Asortyment podzielono na sekcje. Mini będzie najtańszym i najmniejszym wariantem z dostępem do asystenta głosowego, natomiast Max oczywiście największym i najdroższym. Pozwoli to na grę aż 20 razy głośniej (mocniej) od tego środkowego modelu pomiędzy Mini i Max. Szkoda tylko, że na prezentacji chwalono się tylko ową głośnością. Należy wierzyć, że idzie to w parze z jakością. Dwa 4,5-calowe woofery mają wypełnić wnętrze wystarczająco donośnym brzmieniem. Celowo piszę o wypełnianiu, ponieważ wykorzystana do tego będzie nowa technologia Smart Sound z AI. Ma dostosować audio do akustyki pomieszczenia (zależnie od ustawienia, np. pod ścianą). System rozpozna zmianę położenia nawet o kilka centymetrów. HomePod od Apple zaoferuje coś podobnego, więc Google zgapiło ten pomysł od rywala.

Smart głośnik połączymy bezprzewodowo z innymi urządzeniami. Mam tu na myśli współpracę audio. Stylistycznie Google Home Max wygląda jak typowy głośnik. Swoje inteligentne funkcje skrywa pod elegancką formą. Pod materiałem schowano cztery diody LED, podobne do tych w odmianie Mini. Posłużą do rozumienia sytuacji podczas interakcji. Sprzęt można ułożyć pionowo lub poziomo. Da to większy zakres ustawień i dopasowania do wnętrza. Pamiętajmy, że silną stroną ma tu być obsługa komendami głosowymi, czyli szybkie wybieranie muzyki poleceniami. W środku są też usługi integrujące głośnik ze smart wnętrzem, czyli te same co w normalnym Google Home (a nawet więcej). Z tyłu znajdziemy też wyjście Aux. Google Home Max wyceniono na 399$. Ma być sprzedawany od grudnia.

źródło: Google