Gogle VR i AR dopiero wkraczają na rynek, ale już teraz widać, że zainteresowanie rozwiązaniami do przenoszenia się do wirtualnej lub rozszerzonej rzeczywistości jest ogromne. Nie chodzi o samą sprzedaż urządzeń i tworzeniem sferycznych treści, ale i pracami nad ulepszeniami „hełmów”. Nad nowymi technologiami dla gogli pracuje mnóstwo laboratoriów, co potwierdza tylko, że nie jest to chwilowa moda, a nowy wyścig między producentami. Współczesne gogle są kuszące, ale dopiero niebawem będą wyposażane w naprawdę ciekawe właściwości.

Fraunhofer FEP gogle

Fraunhofer FEP pracuje nad modelem, w którym wyświetlacz ma posiadać specjalne czujniki wykrywające skupienie wzroku na pikselach. Innymi słowy, tworzone są panele rozpoznające, gdy na nie patrzymy. Projekty rozwijające technologie oceny wzroku są już wdrażane do prototypowych gogli, ale wyłącznie przez śledzenie gałki ocznej poprzez sensory lub kamerki gdzieś wewnątrz konstrukcji gogli. Franhofer FEP chce wbudować mierniki w ekran! System ma oferować dwukierunkowe micro ekraniki OLED z fotodiodami, które nie tylko pokażą nam treści, ale też wykryją patrzenie na nie.

Ma to posłużyć do analizy wzroku, który coraz częściej stawać się będzie ważnym elementem wyświetlanych treści. Nie tylko oceni gdzie spoglądamy najczęściej w trakcie pobytu w VR/AR, ale też pomoże dostosowywać parametry samych treści. Fraunhofer FEP pokazał już pierwsze panele w 2012 roku, ale wtedy miały rozdzielczość tylko 640 x 480 i w dodatku były monochromatyczne. Najnowszy model nie jest jeszcze najlepszej jakości, ale podniósł rozdzielczość do 800 x 600, no i jest w kolorze. Na szczęście obiecane są już lepsze parametry i to już wkrótce. Wszystko po to, by dało się je użyć w komercyjnych jednostkach.

Fraunhofer FEP gogle

Akurat technologie śledzenia wzroku są w goglach bardzo pożądane. Integracja monitoringu z ekranem może poprawić kompaktowość gogli. Rozpoznawanie patrzenia ma wiele zastosowań. Od użycia wzroku do sterowania, czyli braku konieczności używania rąk do prostych akcji, ale też poprawiania imersji i odbioru wirtualnych warstw, na które spoglądamy. Razem z precyzyjnymi kontrolerami otrzymamy ciekawsze doświadczenia podczas pobytu w cyfrowym świecie. Najważniejsza będzie jednak responsywność na widziany obraz. Procesor graficzny można odciążyć przy renderowaniu otoczenia. Tam gdzie patrzymy będzie ostrzejsze, natomiast pozostały pozostanie rozmazany.

Na razie twórcy badają zainteresowanie i wpływ użycia tego typu technologii do profesjonalnego użytku, ale wszyscy wiemy, że to właśnie gry i aplikacje mogą przyspieszyć rozwój takich rozwiązań. W obu przypadkach będą jednak pożądane. W pierwszym przypadku do projektowania, operacji, rehabilitacji, wsparcia niepełnosprawnych, natomiast w drugim do poprawy osiągów jakości odbioru oraz interakcji z VR i AR.

źródło: Fraunhofer FEP