Na prezentacji nowości od Google pokazano też drugą generację gogli VR Daydream View. Adapter na smartfony nie otrzymał drastycznych zmian, ale są te warte odnotowania. Headset otrzymał lepszą optykę i mały lifting. Może nie będą to jakieś imponujące poprawki, ale właściwości odbioru wirtualnej rzeczywistości powinny się poprawić. Daydream View 2 są oczywiście przystosowane do nowych flagowych smartfonów Pixel 2, ale współpracują nie tylko z nimi.
Adapter VR jest kompatybilny z wieloma innymi telefonami. Swoją współpracę z platformą Daydream zapowiedziało już wielu producentów (przypomnę, że certyfikacja wymaga spełnienia konkretnych parametrów). Nowa odmiana gogli View jest bardzo podobna do poprzednika. Zmieniono jednak materiały i wykończenie na jeszcze lepszej jakości. Pierwsze co odróżni gadżety to nowe odmiany kolorystyczne. Wygoda ma tu spore znaczenie, ale i tak skupiamy się bardziej na wnętrzu, tj. funkcjach. Te akurat pozostaną bez zmian. Do dyspozycji jest wszystko to, co było poprzednio. Wciąż to smartfon jest główną jednostką, więc tak naprawdę liczy się biblioteka tytułów na Androida. Google obiecuje 250 aplikacji, ale też filmów VR w bazie Google Play Filmy (w tym treści IMAXA).
Od strony software’owej przybyło wsparcie Chromecasta, czyli możliwość pokazania na większym ekranie tego co w goglach. Pozwoli to uczestniczyć w zabawie pozostałym (obserwatorom). Do tej pory trochę nudno było patrzeć jak bawi się jedna osoba z goglami na głowie. W komplecie wciąż będzie pilocik do kontroli Daydream. Materiały VR zobaczymy teraz nieco szerzej, bo nowa optyka zwiększa kąty widzenia. Jeśli ktoś uważa, że to tylko kosmetyka to niech porówna sobie gogle z różnymi zakresami pola widzenia. Boli mnie, że wciąż klapka nie ma wycięcia na kamerkę pod AR, przecież Google dba o rozwój Augmented Reality, a przydałyby się jakieś gogle do tego.
Niestety wyrób będzie trochę droższy. Pierwsza generacja Daydream View kosztowała 79$, natomiast drugą wyceniono na 99$. Czy Google pokaże w końcu niezależne gogle, a nie tylko adapter do smartfona? Szykowane są odmiany od Lenovo i HTC, ale coś ostatnio o nich cisza.
