Obecni producent tabletów, smartfonów i innych urządzeń z dotykowymi ekranami, głowią się jak udoskonalić powierzchnię wyświetlaczy, by były bardziej przyjazne naszym zmysłom dotyku. Praktycznie zdecydowana większość z nas korzysta już z telefonów z ekranami, które obsługujemy palcami, tudzież rysikiem. Z tej grupy pewnie wszyscy dobrze znają temat obsługi wirtualnych przycisków, które widać, ale ich nie czuć.

Na targach CES 2013 w styczniu, pojawił się projekt Tactus, który przedstawił rozwiązanie dynamicznego ekranu ze specjalnym fluidem wypiętrzającym powierzchnie ekranu na potrzeby bardziej przyjaznej klawiatury. Dzięki temu, będzie mieć lepsze odczucie „guzików” i trafniejsze ich wybieranie. Już wtedy wydawało się, że ten innowacyjny pomysł to strzał w dziesiątkę, i jeśli wejdzie do produkcji, będzie bardzo przydatny.

Disney Research – oddział badań giganta animacji z USA – zaprezentował coś więcej! Ekran, który potrafi wygenerować odczucie powierzchni. Dotykając wyświetlacz, poczujemy to co na nim widzimy (oczywiście w ramach rozsądku). Tesla Touch ma umożliwić przekształcenie płaskiego ekranu w powierzchnię o różnych fakturach. I to nie tylko rodzaj wypukłości (gęstość, kształt), ale i ich miękkość (konsystencję).

Wyobraźcie sobie, jak dużo nowych aplikacji i pomysłów, rozszerzyłoby funkcjonalności naszych obecnych urządzeń. Ludzka wyobraźnie w tej kwestii jest nieograniczona. Powstałyby projekty, nie tylko rozrywkowe, ale i naukowe, społeczne, ale przede wszystkim marketingowe. Już widzę te nowoczesne reklamy, które dają odczuć materiał, produkt. Przyszłe pokolenia będą miały do dyspozycji o wiele większe możliwości.

Dodajmy do tego technologię „smell-o-vision” (np. przystawkę pozwalającą przesyłać zapach przez smartfona – Scentee) oraz sensor 3D PrimeSense od twórców Kinecta (skanowanie 3D, wirtualizacja przedmiotów), i już nie trzeba wychodzić ze sklepu, żeby zbadać towar: dotknąć fragmentów powierzchni, poczuć zapach, a na koniec dopasować do naszego otoczenia. Mówimy tutaj nie tylko o sklepach typu IKEA, ale także stronach z dziełami sztuki (wirtualne muzeum?), ale przede wszystkim o świecie wirtualnym (gry, zabawy, projektowanie, konstrukcje, inżynieria, odczy map), który poszerzy rzeczywistość. Będzie to ciekawe rozwiązanie dla osób niewidomych!

Jeśli dobrze rozumuję, ekran nie będzie działał na podobnej zasadzie co Tactus opisany we wstępie, tutaj mamy do czynienia z impulsami elektrycznymi i ładunkami, które mają dawać odczucie powierzchni. Mają to być elektrostymulujące wibracje, oszukując w ten sposób nasz umysł. Aby lepiej zrozumieć przyszłe gadżety, polecam obejrzeć materiał video od Disneya znajdujący się na stronie oddziału badań Disney Research. Poniżej inne video z kanału DisneyResearchHub, gdzie demonstrowane są niektóre z możliwości wynalazku:

źródło: disneyresearch.com, DisneyResearchHub (kanał YouTube)