A właściwie szkło, które chroni wyświetlacz przed zniszczeniami. Podobnie jak przed rokiem, nową generację zaprezentowano na targach CES. Wystawcy demonstrują nie tylko wielofunkcyjny sprzęt, ale i komponenty z których będą się składać przyszłe mobilne urządzenia, a ich liczba wciąż wzrasta. Przenośne ekrany narażone są z racji swego przeznaczenia, na częściejsze nieprzewidziane kontatky z podłożem czy kluczami w kieszeni.

Firma Corning produkuje szkiełka chroniące ekrany przed większymi uszkodzeniami w bardzo dużej liczbie urządzeń, które znajdują się na rynku. Mowa oczywiście w większości o smartfonach i tabletach. Prezentowane w Las Vegas urządzenia w zdecydowanej większość będą używać ochrony Gorilla Glass. Skąd ta pewność? Stąd, że poprzednie dwie generacje tego hartowanego szkła też były montowane w produktach m.in. HTC, LG czy Samsunga. Jeśli się nie mylę, to także Apple wykorzystuje to rozwiązanie, choć na liście marek na stronie producenta nie znajdujemy informacji na ten temat.

Trzecia wersja „odpornego” na zniszczenia szkła została oczywiście znacząco ulepszona . Najnowsza generacja będzie jeszcze wytrzymalsza od poprzednika, do tego jeszcze cieńsza i chroniąca przed większą liczbą zarysowań. Konkretnie ma zmniejszać ilość rys o 40%, a to dzięki technologii Native Damage Resistance. Brzmi dumnie i profesjonalnie, ale czy rzeczywiście uchroni nasze ekrany przed zarysowaniami?

Miejmy nadzieję, gdyż wielu użytkowników skarży się już po kilku dniach użytkowania smartfonów wyposażonych w szkiełka Gorilla Glass, że legendarna odporność na zarysowania u nich w praktyce nie działa.

Na targach CES 2013, producent zgodził się wziąć udział w kilku testach z użyciem twardych elementów, a także odpowiednio silnego nacisku. Szkiełka przetrwały nienaruszone, ale podejrzewam, że w konfrontacji z zawartością naszych kieszeni lub wszystko-mieszczącymi damskimi torebkami, smartfon z Gorilla Glass może przegrać. Oczywiście widoczne drobne ryski i zadrapania będą pojawiać się na naszych ekranach, ale nowe technologie użyte do produkcji szkła, mają starać się je ograniczać . Jestem ciekawy, jak trzecia generacja szkła poradzi sobie z zabójczymi drobinkami piasku, na które nie ma obecnie mocnych! Mikro ryski potrafią bardzo zniszczyć ekran, a wtedy o odsprzedaży możemy zapomnieć.

Myślę, że warto mimo wszystko, mieć jednak na smartfonie jakiś futerał albo folię ochronną (którą co jakiś czas odlepimy i wymienimy na nową). Należy spodziewać się, że pierwsze urządzenia z GG3 pokażą się na rynku już wraz z pierwszymi premierami w drugim kwartale roku.