Prototypowe okulary z rzeczywistością rozszerzoną castAR wkraczają wreszcie w fazę kampanii na stronach Kickstartera. Ten innowacyjny sprzęt rozpoczyna właśnie globalna promocję, by móc przeobrazić swój projekt w komercyjne rozwiązanie. Trzeba przyznać, że ma wiele do zaoferowania. Ubieralny gadżet jest pomostem między realnym światem z otoczeniem wirtualnym, w tym holografii 3D w stylu rzeczywistości rozszerzonej. Model okularów wyposażono w aktywne migawki, kilka mikro projektorów, kamerkę i retrorefleksyjną powierzchnię dla podczerwonych diod LED.
Co kryje się pod tak skomplikowanym sprzętem? Okulary potrafią wyświetlać obraz holograficzny zaraz przed naszą twarzą w idealnej odległości. Autorzy rozwiązania próbują przybliżyć to porównując jeden z fragmentów czwartego (a w rzeczywistości pierwszego) epizodu Gwiezdnych Wojen – Nowej Nadziei, w którym R2-D2 i Chewbacca prowadzili grę w stylu szachów wykorzystując holografię 3D (zdjęcie powyżej). Jak się okazuje, osiągnięcie takiego efektu zajęło ludzkości aż 35 lat, jeśli wierzyć pracom nad castAR. Fantastyka może stać się niebawem rzeczywistością.
Technologia castAR posiada bardzo szybki i bardzo precyzyjny system śledzenia, pozwalający generować wizję 3D w miejscu, w którym możemy śmiało się poruszać patrząc poprzez okulary. Innymi słowy gadżet pozwoli poruszać się po rzeczywistości wirtualnej. Wynalazek składa się z kilku części. Jedną z nich są okulary wyposażone w wymienione wcześniej rozwiązania. Projektorki w ramce okularów generują obraz widziany przez okulary, ale w rzeczywistym otoczeniu, np. stole. Podgląd jest komfortowy i bardzo naturalny. Dodatkowa kamera śledzi ruchy rzeczywistego otoczenia, w tym ruchu położenia głowy. W ten sposób integrowany jest rzeczywisty i wirtualny świat.
Na ten moment okulary są podłączane poprzez port HDMI do komputera, ale trwają także prace nad połączeniem z możliwościami mobilnych urządzeń. Aby korzystać z możliwości okularów castAR potrzebna będzie jeszcze specjalna płachta (powierzchnia) wykonana z materiałów retro-refleksyjnych (podobnych do oznakowań na drodze, pozwalających na dobrą widoczność). Materiał pozwala „odbić” światło do okularów bez wielkiego rozproszenia. Ma to umożliwić jednoczesne użytkowanie planszy przez wielu graczy noszących sprzęt. Okulary posłużą do generowania obrazu i gry (jakby nosząc projektor na nosie), a dodatkowa przystawka umożliwi poszerzenie zabawy o holografię 3D.
Zabawa pozwala na podgląd obu światów (realnego i wirtualnego) w tym samym czasie bez specjalnego zmęczenia oczu. Poruszanie się w otoczeniu również ma mieć spory wpływ na odbiór ruchu i zmian w położeniu oraz odczuwaniu go przez odbiorcę. Wszystko idealnie zsynchronizowane. Badania nad gadżetem wykazały, że praktycznie nikt nie czuł jakiegoś dyskomfortu przy korzystaniu z okularów. W komplecie znalazła się tez specjalna różdżka, która ma pomóc obsługiwać system w trakcie gry, by okulary łatwiej rozpoznawały interakcję (w trybie samej projekcji w normalnych grach można korzystać także z normalnego pada). Umożliwi ona także nawigację i poruszanie przedmiotów. Przedmioty mają wykorzystywać znaczniki RFID – będą to figurki, karty do gry i inne niewielkie elementy rozpoznawane przez system. Najlepiej samemu ocenić wynalazek na załączonym video:
źródło: Kickstarter, technicalillusions.com via engadget.com
