Na moim blogu w dziale o smart domu zajmuję się wszelkimi tematami związanymi z tym segmentem. Dzieje się tu bardzo dużo, a producenci wciąż znajdują rozwiązania, które usprawnią nam funkcjonowanie wnętrza na przeróżne sposoby. Nie chodzi wyłącznie o moduły Internetu Rzeczy, czy zaawansowany monitoring w formacie DIY, ale też o projekty towarzyszące, m.in. zwiększające bezpieczeństwo. Aura to propozycja „obserwacji” wnętrza, ale bez kamerek, które bardzo często są kojarzone z poczuciem braku prywatności.

Aura

Zapomnijmy na razie o amerykańskiej wtyczce. Standard modułów gniazdkowych jest niekompatybilny z naszym, ale to kwestie techniczne. Zajmijmy się tym co proponują moduły Aura. To nowy rodzaj śledzenia aktywności w pomieszczeniach, także ich automatyzacji. Wszystko bazuje na bezprzewodowym systemie, który rozmieszczamy po domu. Mamy tu do czynienia z inteligentnymi czujnikami ruchu, którym można zaproponować całkiem sporo funkcji. Możliwości są szersze niż w tradycyjnych sensorach ruchu. Obecne technologie rozwijają się pod kątem rozpoznawania sytuacji w mieszkaniu (rozpoznają domowników, rozróżniają człowieka od ruchu zasłon itd.). Aura nie potrzebuje wycelowanych kamer w przestrzeń, by pilnować wnętrza.

Moduły Aura stosują „WiFi Motion”, czyli rozpoznawanie różnic w sile sygnału, który jest „naruszany”, gdy ktoś przemieszcza się po domu. To sprytne wykorzystanie właściwości radia. Czujniki są w stanie rozpoznać czy ktoś przemieszcza się po budynku i wcale nie musi tego widzieć bezpośrednio. Odpowiednio skalibrowany system sensorów potrafi wyczuć czy ktoś przechodzi danym korytarzem lub wejściem/wyjściem. Czy to jeszcze zahacza o naruszanie prywatności? Na pewno zdecydowanie mniej inwazyjne. Autorzy proponują tu wykorzystanie takiego rozwiązania przy monitoringu seniorów, lokatorów (najemców, których w pewien sposób możemy dyskretnie kontrolować, np. w ramach AirBnb) itp.

Aura
Czujniki Aura tworzą wspólnie monitoring, który wyczuwa zmiany ruchu na zmapowanej przestrzeni sygnału, rozpoznając poszczególne kształty 3D.

Aura

Urządzenie potrafi rozpoznać różnice między ruchem wentylatora a człowieka (nawet między pojedyncznym gościem, a całą grupą). Sieć beaconów może poinformować, gdy nasi lokatorzy urządzają sobie imprezę. Nie zabrakło tu wsparcie serwisu IFTTT. Rozszerzy opcje budowania akcji i scenariuszy. Zależnie od potrzeb możemy rozwinąć działanie systemu. Jeśli korzystamy z Aury do własnych celów to możemy wymusić reakcje podpiętych kamerek i innych gadżetów, by osiągnąć konkretne wyniki. Stworzymy sceny, np. tworząc sobie strefy monitoringu w konkretnych godzinach. Harmonogramowanie można połączyć z uzbrajaniem monitoringu w trybie nocnym, czyli tylko tych pokojów, które chcemy monitorować. Jest również tryb strażnika przez narzędzia zdalne. Producent chce rozwijać swój projekt przez aktualizacje. Na ten moment buduje analizy ruchu dla czworonogów.

Starter kit czujników Aura wyceniono na 199$ (tutaj jeden beacon i HUB). Pojedyncze moduły z sensorami kosztują 99$. Najlepiej posiadać kilka takich elementów.

źródło: Aura