Amazon Echo Dot Kids Edition

Jak zwykle przy okazji smart głośników zaczynam od narzekań odnośnie wsparcia dla języka polskiego. Zdaję sobie sprawę, że w końcu to nastąpi (i pewnie będę musiał edytować wszystkie wpisy, choć zrobię to z radością), więc nie przestaję przyglądać się kolejnym nowym możliwościom asystentów głosowych. Amazon wciąż jest wyraźnym liderem tego segmentu i chyba długo pozostanie, bo cały czas rozwija swój projekt. Ostatnio pojawiły się nawet plotki o pierwszym robocie z Alexą. Na razie trzeba skupić się na najmłodszych użytkownikach, bo wymagają specjalnego nadzoru przy kontakcie z wirtualnym pomocnikiem.

Amazon proponuje dla dzieciaków specjalną wersję smart głośnika Echo Dot Kids Edition, czyli zmodyfikowanego modelu Echo Dot. Mam nadzieję, że asystenci głosowi nie będą wychowywać dzieci w zastępstwie rodziców, ale mogą im trochę w tym pomóc. Mam na myśli edukacyjne rozwiązania, odpowiadanie na pytania, ale też zabawę, czyli odciążenie opiekunów w kilku ważnych kwestiach. Normalne edycje Echo też mogą służyć w ten sposób, ale społeczeństwo widzi w tym też pewne zagrożenie. Przyjazna maluchom odmiana smart głośnika jest zatem bardzo pożądana i wręcz konieczna. Lepiej ograniczyć dostęp asystenta do odpowiednich funkcji. Wszystko po to, by mieć pewność, że Alexa wykona tylko te polecenia, które dzieci potrzebują.

Amazon Echo Dot Kids Edition

Wizualnie i konstrukcyjnie Kids Edition nie różni się specjalnie od najtańszego Echo Dot. To software’owe zabezpieczenia i specjalny tryb dla dzieci jest cechą szczególną. Obudowa ma bardziej dziecięce kolory (czerwony, niebieski lub zielony), ale cały system opiera się o tą samą zasadę, czyli nasłuch pytań oraz odpowiadanie i interaktywność. Głośniczek jest leciutko większy (chyba przez wzmocnioną odporność) i o 30 dolarów droższy od normalnej wersji (zamiast 50, kosztuje 80 dolarów). Dziecięca edycja otrzymała funkcję FreeTime i pełną kontrolę rodzicielską. Dostępne są też płatne subskrypcje, gdzie oferta akcji jest dużo szersza. Taka „niania” ma towarzyszyć dzieciom i przy okazji odpowiedzi także uczyć, np. dobrego wychowania przez reagowanie na komendy z koniecznym „proszę” (please). Przy okazji opiekunowie skorzystają  wygodnej opcji interkomu, czyli wydawania własnych poleceń przez własne głośniki Echo (np. „wołając” z kuchni na obiad) .

Alexa odpowie na pytania z zakresu wielu dziedzin, m.in. nauki, wypowiedzi, matematyki, definicji poszczególnych słów itd. To taka smart guwernantka, ale w wirtualnej wersji. Rodzice mogą później przejrzeć o co pytały dzieci, czym się interesowały i jak rozmawiały z asystentem głosowym. Echo Dot Kids Edition opowie też bajki, więc przyda się wieczorami (przeczyta też audiobooki). Są tu dostępne nowe skille od Disneya, Nickelodeon, czy National Geographic. Nawet budzik otrzymał motyw popularnych bohaterów z animacji. Niestety znów muszę zaznaczyć, że wszystko w wybranych językach i wybranych regionach (na początek tylko USA). Kiedy w ogóle Alexa przemówi po polsku? Wyczuwam też, że w niedalekiej przyszłości pojawi się też pewnie podobna wersja smart głośnika z ekranem, czyli Echo Show Kids Edition.