Alcatel Vision VR  – niezależne, bezprzewodowe gogle VR ze wszystkim?

Ni stąd ni zowąd na targach IFA 2016 swoje bardziej zaawansowane gogle VR zaprezentował Alcatel. Dzisiaj segment gogli dzielimy na dwa działy: topowych modeli potrzebujących do działania podpięcie do PC oraz mobilnych odmian, które angażują jako ekran smartfony. Alcatel Vision VR nie celuje w żaden z nich, a bardziej pomiędzy. To nisza, którą można zapełnić bez potrzeby rywalizacji z markami już mającymi doświadczenie i gotowe, uznane warianty gogli. Strategia nieco ryzykowniejsza, bo nie wiadomo jeszcze, czy na takie odmiany gogli jest zapotrzebowanie. Jeśli go nie ma, można je wykreować – jeśli jest czym.

Alcatel Vision VR

No więc, czym przyciągnąć chce Alcatel Vision VR? Gogle te nazwałbym modelem all-in-one, czyli wszystko w jednym. Obecne urządzenia dzielimy na przewodowe, bezprzewodowe, z własnym i zewnętrznym (smartfon) ekranem, a nawet z własnymi lub zewnętrznymi systemami. Alcatel spróbuje pomieścić wszystkie potrzebne elementy w całych goglach, by nie potrzeba było angażować niczego poza nimi. Co to oznacza? Całkowitą swobodę. Brak plączących się „kabli”, smartfona, czy nawet komputera, na którym instalowane są programy w VR.

Alcatel zauważył, że takowych wariantów na rynku nie ma, choć osobiście czytałem już o kilku podjętych próbach. Dlaczego ich nie ma? Bo ciężko to wszystko zmieścić w wygodnych goglach, a trzeba pamiętać także o zasilaniu. Przyjrzyjmy się specyfikacjom. Alcatel Vision to niezależny sprzęt z 3.8-calowym wyświetlaczem AMOLED po 1080p na oko i 120-stopniowym polem widzenia. Wewnątrz jest ośmiordzeniowy procesor i 3 GB RAM. 32 GB pamięci, Bluetooth, LTE oraz Wi-Fi. 3000 mAh akumulatorek ma wystarczyć na 2-3 godziny działania (zmieszczony na tyle głowy). Nieźle! Mobilnie i z łącznością komórkową! Do tego ta optyka!

Na IFA 2016 pokazano też kamerki 360. Mają być częścią ekosystemu.
Na IFA 2016 pokazano też kamerki 360. Mają być częścią ekosystemu.

W kogo celuje Alcatel Vision VR? Czy to potencjalny konkurent Oculusa Rift i HTC Vive, czy może ulepszonych Cardboardów z Daydream? Myślę, że raczej rodzaj rywala dla Gear VR i LG 360 VR, choć sama cena sugeruje, że w zasadzie nie ma jeszcze bezpośredniego rywala. Gogle VR od Alcatela mają kosztować 499-599€, a to dużo drożej niż modele Samsunga i LG, natomiast taniej niż u Oculusa i HTC. Trzeba pamiętać, że nie tylko taniej, bo podobno i wygodniej oraz bardziej mobilnie. Oczekuję, że niebawem powstanie właśnie trzecia kategoria gogli VR, którą plasować będziemy właśnie w pozycji Vision VR. Alcatel będzie miał wtedy przewagę czasu.

Gdzie znajdziemy największy problem? Oczywiście w tytułach na Alcatel Vision VR. Nie ma takiego wsparcia jak wszyscy konkurenci, a przecież to właśnie aplikacje, gry i programy są tu najważniejsze. Na szczęście pomyślano i o tym, choć jeszcze nie w całości. Alcatel łączy siły z Jaunt VR, Magic Interactive Entertainment oraz Fraunhofer. Pomogą w dostępie do programów i tytułów VR. Na pewno będzie jakiś sklepik i baza propozycji VR. Alcatel obiecuje odpowiedni zbiór przez końcem roku (m.in. ok. 50 gier). Bez tego ani rusz. Aha, no i oczywiście mowa o systemie Android, co zapewne ułatwi budowanie kompatybilnego contentu.

A co z samą konstrukcją? Mimo wielu podzespołów gogle nie wyglądają masywnie. Sprzęt VR wygląda całkiem całkiem. Zobaczymy jak będą rozwijać się odmiany gogli z wytycznymi Daydream od Google. Sporo mówi się o projektach tego typu, a swoje bezprzewodowe Vive testuje już HTC.

źródło: Alcatel