Unico

W lipcu pisałem o gadżecie Amabrush, które okazuje się całkiem praktycznym i rzeczywistym rozwiązaniem do mycia zębów w 10 sekund! Początkowo myślałem, że to tylko nietypowy bajer, ale najwyraźniej koncepcja jest o wiele atrakcyjniejsza, bo pojawiają się już na rynku konkurencji. Kolejna generacja szczoteczek do zębów może wyglądać jak wkładka chroniąca zęby, ale w połączeniu z automatyczną „myjnią”. Unic chce pobić rekord rywala i oczyścić zęby w tylko trzy sekundy!

Jeśli 10 sekund to też dla was strata czasu to 3 powinny już spełnić oczekiwania 😉 . Smart szczoteczka Unico będzie funkcjonować w bardzo podobny do Amabrush sposób. Chce wygrać wyścig jeszcze krótszym procesem higieny. Obecnie 10 czy 3 sekundy nie mają dla nas większej różnicy i podejrzewam, że nigdy nie będą miały, bo to naprawdę krótki czas przy tym, który spędzamy na szorowaniu zębów obecnie. Tradycyjną szczoteczką powinniśmy myć zęby kilka minut. Elektryczną nieco krócej. Micro szczoteczki w specjalnym module mają przyspieszyć, zautomatyzować i poprawić jakość szczotkowania.

Unico

Na stronie crowdfundingowej kampanii, gdzie projekt szuka wsparcia finansowego, napisano nawet, że w trybie przyspieszonym Unico umyje nam zęby nawet w 1.87 sekundy, ale pełen serwis wymaga trzech. Prawdopodobnie tak krótki czas sprawi, że dbanie o jamę ustną będzie łatwiejsze, czyli sprawi, że będziemy używać moduły częściej niż dwa razy dziennie. Wskazane jest, by zęby myć po każdym posiłku, ale mało kto tak robi. Automatyczne szczoteczki mogą to zmienić. W dodatku mamy wolne obie ręce, więc w czasie mycia możemy robić inne rzeczy (o ile zdążymy w 3 sekundy 😛 ).

Autorzy odpowiednio dopracowali system mycia. Przygotowali różnej wielkości wkładki, element UV do sterylizacji po użyciu oraz specjalny dock do ładowania motorka. W komplecie jest też aplikacja mobilna na smartfony, służąca do zmiany ustawień i preferencji użytku. Mowa o wydłużeniu czasu mycia przy zmniejszeniu szybkości szczotkowania, czyli wibracji. Wszystko brzmi naprawdę fajnie, ale wśród komentujących jest sporo sceptyków. Producent zebrał mnóstwo kasy na rozwój swojego prototypu, więc ma szansę na realizację dopracowanego gadżetu. Jeśli się uda to wszystko ma być dostępne w atrakcyjnym formacie (m.in. elegancką stacją) za 99 €. Pierwsi fundatorzy zobaczą nowoczesną szczoteczkę już w lutym 2018. Ambitnie jak na ten etap rozwoju urządzenia – sądząc po zdjęciach prototypu, a nie grafik promocyjnych. Za kilka miesięcy się przekonamy. W teorii wszystko fajnie. Zobaczymy jak w praktyce.

źródło: Kickstarter