Ubieralne technologie dają sporo nowych możliwości. Noszone właściwości postanowiono wykorzystać w promocji kampanii, która ma sprawić, że zwrócimy uwagę na dzisiejsze zagrożenie jakim jest oddalanie się od siebie przez wpływ elektronicznych gadżetów. Mowa o coraz rzadszej komunikacji między członkami rodziny i domostw – przez spędzanie czasu w odosobnieniu, czyli z nosem w wyświetlaczu. Zbliża się dzień ojca, więc grupa Grip Limited zademonstrowała rozwiązanie do zniwelowania problemu. Nie jest to projekt idealny, ale dobrze zwraca na siebie uwagę. Tie-Fi to krawat z hot spotem – dla taty, który stanie się magnesem dla reszty rodziny.

To ma być sposób, by chociaż przesiadywać w jednym pomieszczeniu, a bycie razem to już pierwszy krok do częstszej rozmowy i zwracania na siebie uwagi. Kilku ojców z nagrania zauważa rzadszy kontakt z swoimi dziećmi, które siedzi w swoim pokoju i rzadko pojawia się w gronie rodzinnym. Internet to dostęp do bogatych możliwości, ale i rodzaj uzależnienia. Tie-Fi proponuje Wi-Fi z krawatu, a jego zasięg ma być na tyle nieduży, że każdy kto będzie potrzebował połączenia, musi być dosyć blisko źródła (ojca). Już dawno mobilne hot spoty są na rynku, więc idea jest ogólnie znana.

Nie oceniam skuteczności tego rozwiązania, bo jest nieco na siłę. Ważniejsze jest dla mnie to, że pomysł świetnie zwraca uwagę na problem. Na stronie autorów znajdziecie instrukcję przygotowania takiego prezentu dla taty. BTW: krawat to wciąż najpopularniejszy prezent na dzień ojca?

źródło: tiefi.ca