Każdy fotograf zna problem z poruszaniem się w terenie ze swoim aparatem (często i dwoma z dostosowanymi parametrami pod konkretne ustawienia). Producenci akcesoriów wymyślają przeróżne uchwyty, ale przeważnie na nadgarstek, natomiast pasek na ramię się nie do końca sprawdza. SpiderLight Holster spróbuje z alternatywnym elementem do paska, czyli przyczepianiem sprzętu w stylu zawsze gotowej „broni”. I tu i tu trzeba szybko wycelować, więc podręczne mocowanie wydaje się praktyczne.
Konstrukcja jest banalna, choć wymaga zamocowania do spodu aparatu fotograficznego specjalnego modułu z bolcem. Na szczęście nie ogranicza on dostępu do gwintu, który zawsze lepiej mieć dostępny. Drugi fragment instalujemy na pasku. Dzięki temu możemy bardzo szybko zawiesić w nim nasz aparat i uwolnić ręce od ciągłego utrzymywania urządzenia. Jest to akcesorium z działu ubieralnych technologii, które powinno mięć wzięcie.
O ogromnym zainteresowaniu świadczy zebranie środków finansowych do jego realizacji i to prawie dwukrotnie więcej niż założono. Projekt pojawił się około miesiąca temu na Kickstarterze i jeszcze przed zakończeniem kampanii jest pewien sukcesu. Producent zadbał o wszelkie detale, w tym mechanizm zabezpieczający przed wypadaniem. Oczywiście całość jest bardzo szybka do uwolnienia, więc można wyrobić sobie odruch i w natychmiastowy sposób pstrykać zdjęcia. Podoba mi się! Sam łażę często z aparatem i bardzo przydałby mi się taki wynalazek.
Kiedyś o podobnym rozwiązaniu pisałem w wersji dla smartfonów, choć z niego inną konstrukcją. SpiderLight Holster jest planowany jeszcze na grudzień tego roku. Na stronie znaleźć można jeszcze bardziej zaawansowane uchwyty na dwa aparaty. To już gadżet kierowany dla profesjonalistów. Są też alternatywne mocowania na pasek od plecaka. Przy boku wydaje się atrakcyjniej i wygodniej.
