Trwają targi Royal College of Art 2015 w Londynie. Pokazują się tam różne projekty, a od niedawna wykorzystujące współczesne technologie mobilne i ubieralne. Temat jest teraz trendy, więc możemy zauważyć zainteresowanie coraz szerszych grup inżynierów, designerów i projektantów. W trakcie imprezy pojawiło się kilka ciekawych pomysłów. Allison Rowe (projektantka i pani inżynier), która jest absolwentem RCA. Jej pomysł Simi bazuje na gadżecie, który czerpie dane z próbek śliny na bazie hormonów. Do tego ma służyć specjalny pasek testowy, a odczyty trafiać do aplikacji mobilnej na smartfon. Niewielki, kieszonkowy analizator można nosić w ze sobą i badać parametry zdrowotne organizmu.

Takich trackerów pojawia się coraz więcej i kilka z nich otrzymało już nawet certyfikaty, które uprawniają je do użytku. Model został zaprojektowany dla pań i ma na celu analizy nastroju i zmian hormonalnych, czyli monitorowanie różnych faz ich życia. Każdy wiek u kobiety to specyficzne wahania nastroju, które są powodowane właśnie hormonami. Allison Rowe postanowiła dać kobietom szansę na ich monitoring i ewentualne reagowanie, bądź uspokajanie ciała, stanu i umysłu. Ma to mieć związek również z dobieraniem diety, badań płodności, owulacji, menopauzy, antykoncepcji, fitnessu, a także związków (relacji) partnerskich.

System ma przypominać znany format: tracker zbierać dane, przesyłać je bezprzewodowo do apki i tam pokazywać statystyki, trendy, zmiany, wahania i odchylenia od norm. Im dłużej zbierane informacje, tym ciekawsze informacje można z nich wyczytać. Mogą mieć wpływ na zdrowie, samopoczucie, planowanie najbliższych dni, tygodni, a nawet miesięcy. Prawdopodobnie korelowane z innymi danymi, np. z popularnych agregatów zdrowia, gdzie trafiają już dane z innych gadżetów (praca serca, utlenieni krwi, ciśnienie, aktywność fizyczna itd.), możliwe będzie budowanie spersonalizowanego profilu na temat użytkownika.

Aplikacja ma sugerować różnego rodzaju zadania na podstawie zebranych danych. Mają to być podpowiedzi zdrowotne, ale i lifestyle’owe. Wszystkie sugestie mają być pokazywane na wyświetlaczu smartfona na podstawie algorytmów, które mają bazować na bogatej bazie profesjonalnych zbiorów medycznych. Posiadanie takiego archiwum ma pomóc również w leczeniu. Być może nawet dobieraniu leków, czy unikaniu tych, które nie są korzystne dla ciała. Sprzęcik wraz z aplikacją miałby stać się osobistym przewodnikiem po specyficznych potrzebach pań, przygotowywać je na kolejne etapy życia, starać się zwiększać świadomość na temat ewentualnych zagrożeń, no i ich szybszemu niwelowaniu przez odpowiednie reagowanie.

Akurat świadomość w wielu sprawach się zwiększa, więc projekt idzie z trendami segmentu health & fitness – jeszcze bardziej go poszerzając. Autorka ma projekt w fazie prototypowej i ma niebawem szukać wsparcia do rozwoju pomysłu, powiększenie teamu i wprowadzenie finalnej wersji na rynek.

źródło: Simi