Systemy satelitarne GPS są stosunkowo dokładne, by opierać na nich pozycjonowanie przy nawigacjach samochodowych. Sprawdziłem dokładność modułów, które posiadamy w smartfonach, czy też urządzeniach samochodowych i tam granice oscylują wokół kilku metrów. Są oczywiście wyroby mniej lub bardziej dokładne, a zależy to i od umiejscowienia sprzętu i samej anteny odbierającej sygnał w samych urządzeniu. Wszędzie jednak możliwości mieszczą się w okolicach metrów. Czy to wystarczające? Raczej tak. Skoro korzystamy z systemów od wielu lat i wszystko jakość działa. Czy rezultaty można podkręcić i lepiej wykorzystać?

Okazuje się, że od dłuższego czasu trwają pracę w różnych ośrodkach, byśmy uzyskali o wiele lepszą jakość i precyzję w granicach… centymetrów! Ktoś zapyta: a po co nam taka hiper dokładność? Są (lub będą) sytuacje, w których tak dokładny pomiar będzie wręcz pożądany. Mamy dziś drony, wkraczają autonomiczne pojazdy, a na nadgarstkach pojawiają się już zegarki z GPS. To wszystko może zyskać i to bardzo, jeśli system będzie miał precyzję do centymetrów. University of California-Riverside  pracuje nad swoim rozwiązaniem i wyniki są obiecujące.

W przypadku  tego projektu większe znaczenie ma samo utrzymanie precyzyjnego odczyty niż sama dokładność (choć oba elementy mają znaczenie). Autorzy podkreślają, że ich prace znajdą też korzyści w rozwoju i ulepszaniu aplikacji mobilnych, które bazują na mapowaniu i lokalizowaniu konkretnych punktów i wskazywaniu ich położenia. Tego typu programów na smartfony i smartwatche jest cała masa i chętnie z tego korzystamy. Nie podniesie to specjalnie kosztów hardware’u, a polepszy działanie.

Gdy osprzęt i software są niemal na ukończeniu, warto skupić się na oprogramowaniu użytkowym. Obok rozwiązań komercyjnych trzeba spoglądać na projekty związane z ratownictwem i pomocą. Zwiększanie automatyki może być owocniejsze, bo i baza pewniejsza. Tutaj nie chodzi już o pomoc w namierzaniu i poruszaniu się człowieka, ale automatu, a ten musi mieć pewność dla zachowania bezpieczeństwa.

źródło: ucrtoday.ucr.edu via gizmag.com